books of 2011

Jan 03, 2012 14:15

Po pierwsze ogromne podziękowania dla wszystkich za to, że mogłam się z Wami bawić w sylwestrową noc i okolice. Jesteście najlepsi! Pod wieloma względami było "najgorzej", bo w naszych mózgach zaszły zmiany nieodwracalne, ale odgłosu, który wydaje zombie długo nie zapomnę ( Read more... )

przyjaciele: sezon kolejny, książki, 52 książki na rok

Leave a comment

Comments 21

substancja January 3 2012, 13:59:19 UTC
Ściągnęłam sobie te Łaskawe. Słyszałam tak skrajne opinie, że muszę przeczytać.

Nie zgadzam się z punktem trzecim i dobrze o tym wiesz. Moim zdaniem dużo straciłaś na tym, że nie czytałaś oryginału (łyknij choć rozdział w ebooku!!), bo takich książek chyba nie da przetłumaczyć się tak, jak powinno. Eggers tak nagina formę pod siebie, że wzrusza mnie to po wielokroć. Czy traci przez to na treści? Zapewne. Ale wybaczam mu wszystko za tę formę właśnie. Dla mnie jedna z lepszych książek, które czytałam w tym roku. I bronić będę tego zdania do śmierci.

Widmopis! Wiedziałam, że coś mi polecałaś, zaraz dodam na Goodreads (le hipster in me).

Ten Siken, on nas wszystkich zniszczy wkrótce.

Reply

dark_vanessa January 3 2012, 14:28:08 UTC
Luizo, Ty hipsterze, nie czytaj książek tylko dlatego, że są popularne i kontrowersyjne. To by było bardzo niehipsterskie. :P

Niestety, za dużo mam innych rzeczy do przeczytania, by wracać do Eggersa. Aczkolwiek mogłabym spróbować z jakąś inną jego książką.

Widmopis jest super, będę polować na inne książki Mitchella.

Reply

substancja January 3 2012, 14:31:33 UTC
Jest to pewien argument. Do rozważenia.

Ja planuję parę jego innych dziełek, ale już się boję polecać (po przeczytaniu, się wie), bo znów nie trafię i znów dupa!

W ogóle widzę, że Mitchella bardzo wysoko oceniają na Goodreads, co jest niezwykle zachęcające. Ale dopóki nie skończę Wolfe'a i Żulczyka, nie zabieram się za inne książki, żeby się nie rozdrobnić totalnie.

Reply


novin_ha January 3 2012, 14:08:31 UTC
Oj przesadzasz z tym postrzeganiem Zeni - krytyka dość często określa ją, jeśli mnie pamięć nie myli, jako 'she-devil', a jej istnienie jako projekcji fantazji/lęków innych bohaterek też dość jasne się wydaje :) Pamiętam, że o femme fatale i diabelskości Zeni myślałam już czytając sporo lat temu, i że coś łapałam, że nie jest 'prawdziwą' postacią w ten sam sposób, co inne :D

Zamierzam jakąś Hertę Muller na pewno przeczytać. Cieszę się, że podobały Ci się Runaway i The Gathering. Ja mam na dysku inną powieść Enright, ale jakoś nie mogę się przekonać...

Też w tym roku czytałam dwie Ali Smith :) Podobały mi się bardziej, niż te jej opowiadania, które kiedyś czytałam (zbiór Free Love), tak na 3,5 gwiazdki ;)

Mnie się Gut Symmetries dużo bardziej podobało, moja ulubiona Winterson chyba :(

Moim postanowieniem jest więcej współczesnych kanadyjskich powieści :> ale nie wiem, jak mi to wyjdzie ;)

Reply

dark_vanessa January 3 2012, 14:37:44 UTC
Heh, na pewno przesadzam, bo nie raczyłam poczytać recenzji :>

Z The Runaway było trochę dziwnie, bo utknęłam na pierwszym opowiadaniu, które z początku w ogóle mi się nie podobało i dopiero potem, zmotywowana koniecznością zwrotu książki, przepchnęłam się dalej i odkryłam, że pierwsze wrażenie było mylące. Munro jest diablenie dobra.

Być może Gut Symmetries podobałoby mi się bardziej, gdybym czytała je wcześniej. Teraz mam jakiś przesyt stylem Winterson; niewykluczone, że to minie.

Z kanadyjską jest u mnie słabo. Chcę jednak przeczytać nowego Ondaatje (recenzje ma średnie, ale zobaczymy) i rzuciłabym okiem na Urquhart, bo dawno temu czytałam tylko Away, ale pamiętam, że mi się podobało. A Ty dawaj znać, jak natkniesz się na coś olśniewającego, hm?

Reply

novin_ha January 3 2012, 17:30:01 UTC
Ja nawet nie wiem do końca, czemu Munro mi się tak podoba (bo przecież jak już przeczytałam te naście zbiorów, to niektóre motywy się po kilka razy pojawiły, i już znam te jej typowe sztuczki, ale mimo wszystko czytałam je jak w szale :> W Uciekinierce najmniej podobało mi się chyba opowiadanie o bracie-bliźniaku (chyba "Chance" się nazywało)... ale kilka było rewelacyjnych :]

ETA: sprawdziłam, to Tricks mi się nie podobało.

Mam teraz w kolejce jakąś słynną nowofundlandzką powieść, ale nie wiem, czy mnie oszołomi. Ondaatje jakoś mam strasznie obrzydzonego ekranizacją Angielskiego pacjenta bo była taka... miałka i irytująca.

Postaram się pisać o książkach w tym roku w miarę regularnie, ale jak wyjdzie to zobaczymy ;>

Reply


magdalith January 3 2012, 17:01:39 UTC
1. Czyli dobrze, że nawet nie zaczynałam Hunger Games.

2. Mi się "Hańba" niezbyt podobała i nie zrobiła na mnie żadnego wrażenia. Czułam się raczej wręcz znużona przewidywalnością akcji, niż poruszona tymi zdarzeniami. Ale to nie pierwszy autor, z którym tak się rozmijamy ;)

3. Nie umiem też zrozumieć, co wszyscy widzą w Sikenie :( Jest niezły, ale jak dla mnie absolutnie nie zasługuje na aż takie emocjonowanie się.

4. Za to 5 innych książek nam się pokrywa: oceniłyśmy je identycznie :)

5. Bardzo, bardzo chcę wreszcie przeczytać "Zbójecką narzeczoną", ale nie wiem, jak ją zdobyć. Mocno ciekawi mnie też Munro. Czy ona występuje po polsku i jest łatwa do zdobycia?

6. Ja nie polecam Herty każdemu, bo to nie jest literatura dla każdego. Ale akurat jeśli o Ciebie chodzi, byłam chyba na 101% pewna, że zaskoczy.

7. Osobiście wolałabym, byś na bieżąco pisała o książkach, wtedy mogłabym za Tobą nadążyć i czytać w miarę równolegle. No i częste notki o książkach = zawsze <3 Ale taki post raz na rok też jest <333 ( ... )

Reply

wtrącenie re: Munro novin_ha January 3 2012, 17:24:11 UTC
Munro: po polsku występuje w bibliotece mamy Pelle :>

(Wydali już trzy zbiory opowiadań: Uciekinierkę, Zbyt wiele szczęścia, Kocha, lubi, szanuje.)

Ja już czytałam wszystko Munro i teraz czekam na nowy zbiór, który ma wyjść po angielsku podobno jesienią... I póki co dzielnie nie czytam opowiadań pojedynczych, które mam z New Yorkera, tylko czekam na zbiór :>

Reply

Re: wtrącenie re: Munro magdalith January 3 2012, 17:33:09 UTC
Munro: po polsku występuje w bibliotece mamy Pelle :>
Cudownie! \o/

Reply

Re: wtrącenie re: Munro novin_ha January 3 2012, 17:40:04 UTC
Ha ha, ja mam jeszcze lepiej, większość Munro po angielsku stoi w mojej bibliotece uniwersyteckiej (w oddziale Centrum Badań Kanadyjskich) :> I byłam zaproszona na specjalny wykład zachęcający do jej czytania, nie ma to jak kanadystyczna propaganda :>

Reply


pellamerethiel January 3 2012, 17:42:29 UTC
11. Najbardziej wyczekiwana książka

Od dawna chciałam przeczytać W komnatach Wolf Hall HILARY MANTELL, zdobywczynią Bookera sprzed kilku lat. To powieść historyczna o czasach Henryka VIII, widok z perspektywy Thomasa Cromwella. Pełna szczegółów, nakreślona małym piórkiem, ciężka księga o dworskich kuluarach i ówczesnej polityce.
A czytałaś to po polsku czy po angielsku? Bo czytałam w kilku miejscach, że tłumaczenie jest arcykoszmarne i dlatego zrezygnowałam z tej książki...

Reply

dark_vanessa January 4 2012, 10:25:13 UTC
Po polsku. Szczerze mówiąc, dużo bardziej koncentrowałam się na opowieści i bohaterach niż na stylu, co prawdopodobnie świadczy albo o tym, że Mantell nie jest Wielką Stylistką, albo o poprawnym tłumaczeniu, które niczym poważnym nie raziło. Ale nie wiem, nie mogę dać słowa, że było to dobre tłumaczenie. Trzeba by porównać z oryginałem.

Reply


sa_da_ko January 4 2012, 21:56:57 UTC
Patrz pod: miłość muszę w końcu przeczytać, jak tylko będę mieć miesiąc czasu.
Widmopis wygląda bardzo zachęcająco, poszukam.
Nie podchodzi mi Stasiuk, Jadąc do Babadag odłożyłam po paru stronach. Nie wiem, może po prostu potrzebuję więcej czasu, żeby sobie spokojnie pomału czytać, ale na razie jestem trochę rozczarowana (książką albo sobą, jeszcze nie zdecydowałam ;))

Powodzenia z postanowieniami! :)

Reply

dark_vanessa January 8 2012, 11:43:45 UTC
[i]Jadąc do Babadag[/i] spodobała mi się tak bardzo, bo to chyba pierwsza taka książka polskiego autora, z jaką mam styczność. Mam na myśli ten gatunek książki, który jest właściwie reportażem, ale z wstawkami będącymi a to esejem, a to prozą poetycką, to znów pięknym opisem.

I myślę, że [i]Patrz pod: miłość[/i] można przeczytać szybciej niż w miesiąc, jeśli się do tego porządnie przyłożyć. Ty chyba czytasz dosyć szybko, nie?

Reply


Leave a comment

Up