proszek do prania - czyli orzeszku, za co ja płacę?

Oct 11, 2010 18:04

Wstawiłam pranie, wcześniej oglądałam Castle w telewizji i przerwach były reklamy. Między innymi mojego proszku (tego, którego przed chwilą wsypałam do pralki). Przyszła do mnie taka myśl, że ja chyba nie bardzo chcę płacić za tę reklamę i postanowiłam zobaczyć, jak prezentują się reklamy innych proszków, od których wiem, że nie dostanę wysypki.

Reklamy proszk�w ;P )

Leave a comment

Comments 15

kocie_pisanie October 11 2010, 16:09:27 UTC
Vizir ma Zygmunta Chajzera. I wszystko jasne. Dialog wszechczasów:

- Pan Chajzer?!
- Zygmunt.

(To prawie tak dobre jak kultowe:

- Nowa?
- Nie, wyprawa w Perwollu).

Reply

brzydal October 11 2010, 18:12:02 UTC
Nie prawda, Perwoll rządzi i żaden Zygmunt go nie przebije.

Reply

kocie_pisanie October 11 2010, 18:21:04 UTC
Ja na pytanie "Nowe?" odpowiadam tylko "Nie, wyprane w Perwollu" :) Ale IMO nie wybrałaś najfajniejszej (oprócz Vizira) reklamy - tej Rexa, co to widać, że oryginalnie jest niemiecka. Jest tam mama i niedorozwinięty umysłowo tatuś i dzieci z ADHD... :)

Reply

brzydal October 11 2010, 19:49:12 UTC
Bo ja i tak nie mogę używać rexa, bo jego się nie da wypłukać i mnie gryzą ubranka.

Reply


idrilka October 11 2010, 16:15:41 UTC
Reklamy proszków do prania to jedna z rzeczy, która doprowadza mnie do białej gorączki - nie ma chyba głupszych i bardziej grających na stereotypach reklam i coś mnie strzela, kiedy widzę kolejną zatroskaną panią domu martwiącą się o koszulę męża.

Reply

brzydal October 11 2010, 17:37:56 UTC
Była taka, w której kobieta panikowała "O nie , to koszula męża". Kampania reklamowa dla ofiar przemocy domowej. Chociaż ktoś mógł się z tym identyfikować. Ofiar przemocy domowej jest niestety więcej niż fetyszystek, które pociągają t-shirty i bielizna pościelowa.

Reply

idrilka October 11 2010, 18:36:05 UTC
Wiem. Tak strasznie nienawidziłam tej reklamy... ;_____;

Reply


katty_blake October 11 2010, 16:29:26 UTC
Zgadzam się z Idril, chyba nie ma głupszych reklam. I z chęcią zaznaczyłabym, że przestaję prać, ale jako osoba, która nie umie włączyć pralki i tak tego nie robię w sumie ja korzystam z żelu do prania. ;)

Reply

drabik October 11 2010, 17:06:26 UTC
O chyba trzeba kupić takie kule piorące.

Reply

brzydal October 11 2010, 17:32:38 UTC
Jakie kule piorące?

Reply

drabik October 11 2010, 18:51:17 UTC
O takie np. http://e-salem.pl/p312,kule-piorace-zastepuja-proszek-do-prania-eco-laundry-ball.html

http://biulandia.pl/product_info.php?products_id=246

Przymierzam się do kupna czegoś takiego od kilku miesięcy i chyba w końcu wypróbuję.

Reply


fakara October 12 2010, 07:19:44 UTC
Ja niestety też z tych, co ich swędzi. Ariel najkrótszy i najmniej aktorów, więc pewnie najmniej na nią wydali. A prać trzeba:(

Reply


magda2em October 12 2010, 08:41:00 UTC
To zabrzmi jak kryptoreklama, ale tylko ubrania wyprane w Loveli (idealnie to w płynie, ale proszek też jest ok) mnie nie gryzą i nie drapią. Jak się przestawiałam na Lovelę po eksperymentowaniu z różnymi różnościami, to się śmiałam, że wracam do czasów dzieciństwa ;)

Reply


Leave a comment

Up