Kiedy nachodzi mnie beznadziejność. I dziś taki dzień właśnie nadszedł. Bo pewni ludzie co raz bardziej mnie irytują i co raz trudniej jest mi przechodzić obojętnie obok niektórych spraw. Tak. Doskonale wiem, że częściowo to moja wina, ale... nie potrafię zaakceptować niektórych rzeczy, nie potrafię zaakceptować niektórych ludzi, a czasami ich
(
Read more... )
Comments 5
Reply
Reply
Chyba lepiej jest spróbować coś zmienić, niż zastanawiać się potem jak mogłoby być. :)
A jeśli w jakiejś grupie znajomych męczy Cię większość ludzi, to chyba lepiej zrobić sobie od nich przynajmniej przerwę. Aguś, w tej kwestii liczy się tylko i wyłącznie jakość, nie ilość, lepiej być samym, niż otoczonym pseudo-przyjaciółmi. A sama nigdy nie będziesz. :*
Reply
Reply
Głowa do góry, choć bardzo łatwo mi to napisać, bo nie wiem o co chodzi. Mam nadzieję, że wszystko ułoży się po Twojej myśli, bo naprawdę życzę Ci dobrze.
Btw śliczny szablon.
Reply
Leave a comment