Pieśń o Kachowce

May 09, 2017 06:53


Michaił Swietłow
Jerzy Litwiniuk

Pieśń o Kachowce
Kachowka, Kachowka - dłoń z kolbą się zrosła.
Leć, kulo gorąca, i graj!
Warszawa, Ukrajna, Syberia i Rosja -
Niemały schodziliśmy kraj.

Warczały granaty, trajkotał cekaem,
O stal odbijała się stal…
I naszą dziewczynę w szynelu widziałem,
Płonącą Kachowką szła w dal…


I w słońcu południa, i w nocnej ślepocie
Tylekroć zdarzyło się iść.
Choć wojny nie chcemy, pancerny nasz pociąg
Pozostał na torze do dziś!

Pamiętasz, jak bój dookoła się toczył,
O tamtym pamiętasz dniu złym,
Gdy do nas obydwu błękitne jej oczy
Zaśmiały się jeszcze przez dym.

Wspomnijmy minione bojowe wyczyny,
Wypijmy za lata, co mkną,
Za kraj, za Kachowkę, gdzie naszej dziewczyny,
Gdzie naszej młodości był dom.

I w słońcu południa, i w nocnej ślepocie
Tylekroć zdarzyło się iść.
Choć wojny nie chcemy, pancerny nasz pociąg
Pozostał na torze do dziś!

polski

Previous post Next post
Up