Oct 19, 2008 14:39
Staram się zebrać myśli, nie wychodzi mi najlepiej.
Może poprostu zaprzestanę?
Jak narazie czuję się kompletnie zużyta.
Szczególnie pod względem psychicznym.
Teraz wiem, że jedynie ten koncert utrzymywał mnie chociaż trochę przy zdrowych zmysłach.
Aby nie zwariować dopóki nie dojadę do Poznania.
Po "Ghost", ostatniej piosence było mi wszystko jedno, znowu.
Neee, jak dotarłam do mieszkanka Krzysia i się walnęłam na łóżka,
wtedy było wszystko jedno. Nieważne co.
Psychicznie ze mną źle, chora jestem fizycznie.
Niech mi ktoś pomoże i powie, że już nie muszę żyć.
Wykorzystana, huh?
15 X, powinnam się cieszyć.
Czyżbym nie wybaczyła?
Potrzebuję spokoju i czarnej sukni pogżebowej.