Tytuł zaczerpnięty z repertuaru zespołu Coma
Fick napisany z myślą o aw i specjalnie dla niej.
Nie jestem dobra w dedykacjach, ale to chyba za to, że ma tak anielską cierpliwość i nigdy nie powiedziała mi „nie”. I z to, że jest, i za to, że tak wspaniale się z nią rozmawia.
Za wszystko.
Tytuł: Piosenka pisana nocą.
Pairing: ReitaxRuki
(
Read more... )
Comments 5
No więc tak: początek mi się spodobał. Był taki angstowy, było w nim coś, co lubię. Ale kiedy wprowadziłaś postać Reity to cały klimat diametralnie się zmienił, nagle całkowicie inaczej zaczęłaś pisać. Nie wiem, może chciałaś uzyskać taki efekt, żeby podkreślić całkowitą zmianę nastroju Rukiego - ale według mnie zabieg ten był nieudany, jeśli był zamierzony. Tak więc ogólnie średnio mi się podoba... Gdybyś utrzymała do końca atmosferę początku myślę, że byłoby o niebo lepiej.
Reply
początek jest fantastyczny, atmosfera przelewa się trochę nostalgicznie, miękko... ten impresjonizm, o którym ci wspominałam. łączysz wyrazy w nowe wyrażenia, tworzysz związki frazeologiczne (za dużo polskiego, przepraszam, właśnie nasunęło mi się porównanie - do gombrowicza. lubię faceta, uznaj za komplement.) tak, początek - a w zasadzie połowa tekstu i jego końcówka? - bardzo mi się podoba, ładna jest.
ale ten reita. ten reita mnie irytuje, nie zgadza się z moim poglądem na jego osobę. taki... hm, nijaki jest, jakbyś w tym uczuciu do rukiego pozbawiła go charakteru. sama scena pojawienia się go - naprawdę fajna, wciąż w tym płynąco-impresjonistycznym nastroju, i ma charakter reity. ale potem gdzieś go gubisz, nie wiem gdzie, chyba wtedy gdy przeprasza? on nie powinien przepraszać! no.
a jeszcze pod względem czysto technicznym - klik tutaj. nie piszę tego, broń boże, żeby coś wytykać - tylko wiesz. improve yourself ( ... )
Reply
teraz lepszy ten reita. nie jest już taką rozkochaną ciapką <3 [i pisz coś, piiisz~! ja tu czekam ^___^]
Reply
bo ta dedykacja i tak sformułowana to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy, jakie mnie w życiu spotkały. bo często mam wrażenie, że jestem dla ciebie wredna, zła i nieznośna, a ty mi tak ładnie? dziękuję, słoneczko :*
a ficka skomentuję jak będę w stanie napisać coś w miarę rozsądnego (czytaj; jak przestanę mazać sobie świat "spoconymi" oczami")
Reply
Reply
Leave a comment