#209

May 30, 2009 10:23

Śniło mi się dzisiaj, że z bliżej nieznanego powodu byłam w Izraelu (tak właśnie...). I ku swojemu zaskoczeniu skonstatowałam, że widzę tam Diry. Ja tak patrzę na nich, oni na mnie, podchodzą, witają jak dobrą znajomą ( Read more... )

diru, sny

Leave a comment

evitz June 1 2009, 13:55:15 UTC
Sen prawie jak dirowy fanfik;)
Nie lata tam przypadkiem Wen obok ciebie?

Reply

wenprzypracy June 1 2009, 14:49:56 UTC
Prawie robi wielką różnicę :P Hm, a może Shin tam wcale te cztery godziny nie farbował włosów, who knows...
Niestetyż, ja się właśnie zastanawiam gdzie się cholernik podział...

Reply

evitz June 1 2009, 15:09:27 UTC
Pewnie spieprzył gdzieś razem z moim:P
Choc wygaje mi się, że mój odfrunął w nieznane i nie wróci, ale tego Tobie nie życzę

Reply

wenprzypracy June 1 2009, 16:53:00 UTC
Weny poszły pić. Martini.
:P

[swojego przeklęłam okrutnie, bo okazało się ołówka to już trzymać nawet nie potrafię]

Reply

evitz June 1 2009, 17:05:09 UTC
Chyba się nieźle urżnęły:\ Bo mnie ostatnio do igły nie ciągnie, co jest bardzo dziwne...

Reply


Leave a comment

Up