Byłam wczoraj na Much Ado About Nothing z Davidem Tennantem i Catherine Tate w rolach głównych. Sztuka była tak genialna, że znowu straciłam odzyskane z wielkim trudem resztki godności. Może za parę dni ochłonę na tyle, żeby napisać jakąś trzymającą się kupy recenzję. Może.