Aug 09, 2011 18:35
... których w ogóle nie widzę, bo łażę po centrum, gdzie zamieszki są obecne wyłącznie na nagłówkach gazet. Niesamowity kontrast, od rana dostaję od krewnych i znajomych królika smsy z pytaniami, czy wszystko ok, bo w telewizji pokazują straszne rzeczy, po czym podnoszę głowę znad komórki i patrzę, jak ludzie całymi rodzinami karmią wiewiórki w parku. Na BBC piszą, że w ramach prewencji wyjdzie dzisiaj na ulice 16 tysięcy policjantów, więc jestem dobrej myśli i liczę, że dzisiaj już będzie spokojniej.
Dzięki za troskę :).
Z anegdot - za cholerę nie mogę się w naszym hostelu dogaadć po angielsku, bo najwyraźniej zaludniają go głównie Francuzi XDDDDDDD.
przyjaciele: agnieszka,
omg mam flistę,
prawdziwe życie,
jaś wędrowniczek