Cierpienia młodego archiwisty

Aug 12, 2010 23:34

Tutaj miała nastąpić długa i namiętna notka o tym, dlaczego frustruje mnie moja praca. Wiecie, tak ogólnorozwojowo. Ludzie, zakwasy, układanie teczek, ludzie, kurz, ludzie, burdel, ludzie, społeczna nieświadomość alfabetu... Wspominałam o ludziach? (Generalnie moja praca wcale nie jest zła, to po prostu ja mam zły dzień, bo zmachałam się jak dziki ( Read more... )

ostateczne upodlenie, przyjaciele: skye, epicki barłóg cardiff, straszna straszna miazga, fanfiction: torchwood, omg mam flistę, homosexual stopwatch, pracuję, jestem w czarnej dupie

Leave a comment

Comments 4

jodyna August 13 2010, 13:44:39 UTC
Scenki cudowne, aż bym chciała więcej. Ogólnie tak sobie myślę, że praca archiwisty jest mocno stresująca i niebezpieczna. Przewalanie papierów, gdy wokół otaczają cię ludzie, którzy nie wiedzą co to "porządek" i "alfabet" musi być dobijające. Nie mówiąc o tym, że archiwiści mają kontakt z różnym łatatajstwem, więc rozumiem przezorność Ianto. Słyszałam historię o kobiecie, która straciła oko, bo w trakcie przeglądania jakiegoś starego, zniszczonego manuskryptu nieopatrzenie potarła oko.

P.S. Muszę powiedzieć, że Jack zarówno w tym, jak i we wcześniejszym tekście wyszedł ci znakomicie. Zaczynam wierzyć, że masz nieodkryty talent do slashu (czy sytuacji około slashowych ) :D

Pozdrawiam
Jod

Reply

upupa_epops August 13 2010, 13:50:50 UTC
Dobrze, że ktoś docenia trudy i cierpienia archiwistów. Cierpimy zaiste strasznie. Dzięki tej pracy odkrywam w sobie pokłady agresji, o które nigdy bym się nie podejrzewała...

W takich tekstach Jacka się w sumie łatwo pisze (to znaczy - jak długo nie trzeba się babrać w szczegółach i w tym, co on myśli). Zachowuje się w końcu dość tendencyjnie ;).

Dziękować!

Reply


galianoir August 13 2010, 16:48:29 UTC
Widzisz nawet takie cierpienia potrafisz wykorzystać w kreatywny sposób. I ot jak dobrze!
Myślisz, że Ianto skończył archiwistykę?

Jeśli czegoś nie rozumiesz, uśmiechnij się i spróbuj to przelecieć.
Czy przelecenia pomaga w zrozumieniu, czy jest tylko środkiem zastępczym?

Torturowanie Owena jest jakieś takie...
- Naturalne?
Tak!

CZym jest Myfanwy, bo nie pamiętam?

Reply

upupa_epops August 13 2010, 20:17:04 UTC
Myfanwy jest pterodaktylem. Tak twierdzi Skye.

W przypadku Jacka przelecenie prawdopodobnie powoduje, że nikomu się już nie chce myśleć o tych niezrozumiałych rzeczach.

Cierpię bardzo. Ale teraz mam WEEKEND BEZ ANALFABETÓW!!!

Reply


Leave a comment

Up