Astronauci kontra jaskiniowcy, odc. III

Jun 22, 2010 22:10

Dzisiaj trochę krócej niż ostatnio, ale myślę, że nie wejdzie mi to w nawyk ;). Dziękuję bardzo idrilka i le-mru za wsparcie moralne tudzież słuchanie mojego jęczenia. Wesley jest strasznie opornym materiałem.

Tytuł: Astronauci kontra jaskiniowcy
Korekta: idrilka
Fandom: AtS
Odcinek: 3/8
Poprzednie odcinki: 1 2
Ilość słów: 2011
Spoilery: w tym odcinku do 5x17, ale w ( Read more... )

fanfiction: buffyverse, astronauci kontra jaskiniowcy

Leave a comment

le_mru June 22 2010, 22:34:56 UTC
Bardzo możliwe, że odszedł już bardzo daleko (zbyt daleko) od tego, kim był kiedyś, ale istniały jakieś granice apostazji.

ooo oomgggggggg jak ja lubię takie fragmentyyyyyyyyyyyy /niekonstruktywność

Podobnie zresztą jak wspomnienie o wiktoriańskiej mentalności Wesleya i Spike'a. Angel strasznie trąci tu fałszem, szczególnie biorąc pod uwagę jego późniejsze manewry w 5 sezonie - ale on taki jest, trochę dwulicowy, a trochę bezlitosny.

Ciekawe, jak cyniczni są już tutaj wszyscy - Lorne, tak wracając do finału 5 sezonu, wydaje mi się najmniej zepsutą osobą z całego Angel Investigations. Ale z drugiej strony, skoro włączyli się do takiej gry, takich musieli tez się imać środków. Nie spodziewałam się, szczerze mówiąc, że zabijesz Gunna, a teraz uważam to za ciekawe posunięcie (no i leczył mnie w S5, leczył mnieee właściwie od S4).

Bardzo podobał mi się obraz dwóch kobiet spacerujących po dachu i rozmowa Illyrii z Fred (czuję się schizofrecznie, tylko o tym wspominając...) - a czy to wspomnienie o tysiącu rok w scenie łóżkowej to jakieś odniesienie do owej Illyrii czy się doszukuję? XD

Fajnie nadmieniasz też o tym zafałszowaniu wspomnień. Umiesciłam to też w swoim fiku na WFMŻ.

Reply

upupa_epops June 22 2010, 23:04:45 UTC
Doszłam do wniosku, że Angelowi będzie się włączało przy Spike'u właśnie takie święte oburzenie. Strasznie mnie kiedyś uderzyło spostrzeżenie, że przecież ci dwaj w ogóle się nie znają z dobrej strony. To widz zna nawróconego Spike'a i Angela z duszą. Oni spędzili ze sobą 20 lat, kiedy obaj byli źli, potem Angel odszedł, spotkali się przelotnie w latach 40, potem w Sunnydale zdążyli dać sobie nawzajem po pysku parę razy i nagle Angel znowu był evil, potem też widzieli się tylko bardzo przelotnie... Oni się znają wyłącznie z najgorszej strony. W kanonie ich wzajemna nieufność została przełamana przez chorobę i śmierć Fred, tutaj mogę ją sobie radośnie eskalować.

Nie wpadłam na odniesienie do Illyrii w scenie seksu, ale skojarzenie w sumie nie jest złe, bo przecież jej widmo cały czas gdzieś nad nimi krąży.

Co rozumiesz przez to, że Gunn Cię leczył?

Dzięki za komentarz, dodałaś mi skrzydeł :)

Reply

le_mru June 26 2010, 19:25:17 UTC
Masz rację z tym Angelem i Spike'em, a co do tych pierwszych dwudziestu lat, to jeszcze trzeba pamiętać, że Angelus ustanowił jednak pewną hierarchię i William był dla niego swego rodzaju podwładnym... na pewno nie byli ze sobą wtedy na równi. Nie to co w S5.

Reply


Leave a comment

Up