[fic] mini advent calendar: day 10

Dec 20, 2012 18:06

zaległy dzień z wczoraj, bo net mi świrował. jutro dostaniecie dwa drabble, bo mi się dziś nie chce już pisać :P



Ryouko uwielbiała śnieg. Kiedy była mała, gdy tylko pierwsze śniegowe chmury zbierały się na horyzoncie, pierwsza, cienka warstwa puchu przykryła dachy i gałęzie, Ryouko zawsze wybiegała z domu i łapała pierwsze płatki śniegu na język.

Gdy podrosła, rzecz jasna, nie mogła tak sobie wybiegać, ale zawsze starała się w jakiś sposób nacieszyć pierwszymi śniegami. Chodziła na długie spacery po zajęciach, gdy padało wybierała drogę przez park, czasem przesiadywała na huśtawce na placu zabaw naprzeciwko ich bloku itd. Śnieg wprawiał ją w dobry nastrój.

Toteż, kiedy nadszedł grudzień a śnieg nie spadł, Ryouko była przygnębiona. Aby się pocieszyć, tłumaczyła sobie, że to tylko śnieg i deprecha z tak błahego powodu jest idiotyczna. Ryouko snuła się po mieszkaniu, wzdychając. Jej zwykły entuzjazm i wesołe usposobienie były tak charakterystyczne, ż gdy ich zabrakło wszyscy to zauważyli.

Oczywiście nikt nic nie powiedział, ale napięta atmosfera dała się wyczuć. Chandra Ryouko przeszła w irytację na cały świat. Dlatego kiedy pewnego dnia, Wakare poprosił ją na stronę, o mało, co go nie ofukała. Wakare był jak najbardziej świadom kiepskiego samopoczucia dziewczyny i wiele sobie nie zrobił z jej kwaśnych min. Spokojnie wyjął zza pleców średniej wielkości pudełko i wręczył je Ryouko.

Dziewczyna zamrugała.

„Dla mnie? Z jakiej okazji?” Wakare zawahał się przez chwilę.

„Sotsu mówi, że dziś można dawać prezenty.”

„Ojej. Ale ja nie mam nic dla Ciebie.” Ryouko zrobiła przerażoną i zakłopotaną minę jednocześnie. Wakare machnął ręką.

„Otwórz.” Wskazał na pudełko. Ryouko podniosła wieczko i westchnęła z zachwytu.

„Jakie śliczne!” Zachwyciła się. W pudełku była szklana kula z wirującymi płatkami śniegu. W środku zaś stał mały bałwanek, który lepił innego bałwanka.

„To musi być jakiś antyk. Skąd go wytrzasnąłeś?” Zapytała, oglądając kulę ze wszystkich stron. Wakare odchrząknął.

„To jest, znaczy była moja.” Ryouko spojrzała zaskoczona na chłopaka.

„Twoja?” Wakare przytaknął. Ryouko ostrożnie schowała kulę do pudełka.

„Nie mogę tego przyjąć w takim razie.” Wakare pokręcił głową.

„Ale chce abyś miała. W domu nie mam miejsca, tak samo tutaj w salonie. Nie pasuje do, uh, wystroju. A u ciebie się przynajmniej nie zmarnuje.” Ryouko zmieszała się.

„No dobrze. Przyjmuję.” Ryouko uśmiechnęła się i zaniosła prezent do pokoju.

Następnego dnia spadł tak obfity śnieg, że żaden autobus nie mógł przejechać, a Ryouko, szczęśliwa, lepiła bałwana w parku.

pairing: wakare/ryouko, character: wakare, character: ryouko, type: fic, verse: band au, author: darki

Previous post Next post
Up