May 16, 2010 20:29
dzwonki lekkiej i dużej intuicji
skonsternowane echoes dają rajdy
asnowidzenia przestrachu w tętnica
ja zaparła w moich zadowoleniach klasztoru
cierpą, dnie jadą na mnie
stracił mój punkt i trzymają się na uboczu
cała iluzja pewnego razu mówiła
głośny idą z tyłu buł w bezradnym cloud
haven't przyzwał do pomocy, tonącej i,
widzą topnienie w chlubie stu liryki
miary kopą ten jeden na przodzie ich wstyd,
że ten jeden będzie również nieczytelny