Nie byłam na necie (nawet na chwilę) przez ostatnie... wiele dni. Najpierw weekend w Krakowie, a potem po 11 godzin w pracy, gdzie nawet nie mogłam odebwać komórki (musi być wyłaczona całkowicie bo zakłoca działanie sprzętu) i teraz czuję się jakbym obudziła się po wielu miesiącach i nie wiedziała co się dzieje oO dziwne troche
(
Read more... )
Trzymam kciuki za pracę (i mam nadzieję, że jednak nigdy nie będę musiała wystąpić w Twojej masce)
Do zobaczenia, też się nie mogę doczekać.
Reply
LOLOLOL - mam wizję Wigilii z rodziną, która trwa tak do 3 rano...
I Ty, rzeczywiście widujecie się teraz trochę częściej. XDDD
Reply
Reply
<3
Reply
le jak można wyjść z wigilii już o 3:00 rano, to nie wiem... :P
Nigdy więcej tak nie zrobimy :(
Dzięki. Ja też :)
Reply
Reply
Leave a comment