taaa....za poł godziny będzie Wigilia i moje imininy zarazem. Fajnie, ale po raz kolejny przekonałam się,że wolę towarzystwo znajomych i przyjacioł niż własnej rodziny. Nic się takiego nie dzieje w domu, obiektywnie na sprawę ptarząc, ale nie mam na to po prostu ochoty. A może to dlatego, że chcę pare rzeczy w sobie zagłuszyć...? Bo tak ogolnie
(
Read more... )