Jun 29, 2009 07:52
tak sie zastanawialam czy tylko ja jestem jakims nie rozgarnietym typem....
mam zaproszenie na slub, kolejne i kolejny rok z rzedu ... czuje sie jak ta bohaterka z 27 sukienek, ktora chodzi na wesela ale na swoim nigdy nie byla...
jakbym zliczyla to bylam na slubach moich znajomych i rodziny co roku od 5 lat ..... jezu bede stara panna... a ile osob bede musiala zaprosic zeby sie zrewanzowac.... jezu ale mnie czeka los .....
no ale powracajac do tematu, slub juz w ta sobote a ja nie mam kreacji, to znaczy w moich myslach mam idealny stroj dla mnie... taki moj wymarzony, ale jedyne co mam to moja wizja i kolor kreacji ..... bo ja debil czyli ja zaczynam takie rzeczy od dupy strony i wymyslilam kolor a teraz sie wkurzam bo tylko to mam i nic innego nie wchodzi w gre, a jak juz spelnia pewne standardy i oczekiwania pod wzgledem modelu to jest koniec bo nie ten kolor..... naprawde debil ze mnie....
caly weekend przelatalam po swoim miescie, a dzis ide na lowy w ostrodzie, jesli tu nic nie znajde to sie wkurze zalamie i niewiem co zrobie.....
naprawde jestem chora psychicznie...
i juz umre taka samotna, szurnieta i z kotem .... pewnie bedzie rudy .... bo tak koncza stare samotne wariatki... jezu ale mnie czeka los o_0 i dzieci beda przedemna uciekac i pewnie beda rzucac w moje szyby kamieniami ......
o_0