wczorajszy dzień byl jak na 3 akty podzielony.
dzien zaczal sie tym, ze dostalam telefon, z jednego z sanatoriow do ktorego skladam swoje Cv chyba z miesiąc temu. byłam tak zdziwiona tym faktem, ze hej. ale to nic z jednej strony sie ciesze, a z drugiej mam pełno obaw. we wtorek mam rozmowe kwalifikacyjną w Ciechocinku. sie wtedy wszystko okaże.
(
Read more... )
Comments 3
każdy by się wściekł za takie coś! co za gnoje! nigdy nie bede w stanie tego zrozumieć - jak ktoś może tak po prostu wziąść czyjąś własność?? to jest chore, jak ten cały popieprzony kraj..
jedyna dobra strona dnia - duuuuże szanse na prace - trzymam kciuki ::hugs again::
Reply
no ta praca bedzie duza zmiana w moim zyciu, praktycznie wszystko sie zmieni, ale co tam, cas cos zrobic ze swoim zyciem.
Reply
pewnie, ze tak. ja, osobiscie, chciałabym juz cos w końcu znaleźć na stałe, bo dosłownie rzygam telefonami spotkaniami i użeraniem sie z ludzmi, którzy chcą mi wcosnąć pracę, które nie chcę :|
Reply
Leave a comment