A to bzdrura, bzdura jak mało która :P

Jun 27, 2008 13:13

Ranyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy...................................

Dzisiejsza notka miała być zatytułowana FREEDOM ale niestety, nie będzie.
Wczoraj pisałam że mam last exam. I miałam mieć. Ale ten idiota przełożył nas na poniedziałek. No myślałam, że kurwicy dostanę. Co za stary dziad, ma tak zryty dekiel że to koniec. Zaczynam tęsknić za Gajewskim, facetem z ćwiczeń T__T. Był kosą, ale był miły i mnie bardzo lubił, pomimo że nic się nie uczyłam i byłam najgorsza z całej grupy... A ten idiota Drzymała tylko w kółko potrafi pierdolić o swojej gleboznawczej wycieczce do Iraku..
"28 lat temu pojechałem badać gleby w Iraku" - od tego ten debil zaczyna za każdym razem wykłady i w kółko opowiada to samo, że miał problem kupić kebaba bo się nie mógł dogadać ze sprzedawcą _^_

Jaaa, mam dość. I jeszcze w dodaku spóźniłam się na autobus do stajni, następny jedzie dopiero o 15:05 ;/

Zamiast mieć to gówno już z głowy to znów muszę się uczyć ;/

Przykro było mi wczoraj patrzeć na Rosjan. Szkoda, że przegrali, ale dobrze że Hiszpania wygrała ;) będę im kibicować w meczu z moimi ULUBIONYMI Niemcami :P.

Ostatnio zauważyłam, że mój kolega którego bardzo lubiłam [i lubię jeszcze xD] zaczyna mnie podrywać. Bardzo to przykre, że każda dobra znajomość z facetami tak się kończy ;/. Nasza się skończy jak zda sobie sprawę, że nie poderwie mnie... przestanie się odzywać, bo się wkurzy, że cały czas byłam dla niego miła [a jaka mam być na wstępie dla każdego? xD mam sobie na czole napisać "tylko mnie nie podrywaj, bo i tak dostaniesz kosza"? XD], a jak co do czego przyjdzie, to nic nie wychodzi xD. Scenariusz jest zawsze ten sam, przerobiłam go tylko od września już 5 razy óO. Błażej, Sławek, Janek, Artur i Arek. Teraz do tego zacnego grona dołączy i Bartek. A właściwie to dwaj Bartkowie, bo ten z uczelni no i ten ze stajni xD.

Ech, wszystkiego mi się odechciało przez to gleboznawstwo ;/. Mam ochotę położyć się na kanapie i patrzeć tępo w sufit... Dlatego potrzebuję jak najprędzej wsiąść na koński grzbiet.

*Poszła się szykować na autobus do stajni*

Natalia :)
Previous post Next post
Up