Rewolucyjne protestsongi

Apr 20, 2010 01:09

Zasłuchuję się we wczesnym, protestsongowym Bobie Dylanie, oprócz tego na warsztacie Tracy Chapman.
Śnią mi się hipiski.
Potrzebuję sił.
Nie chcę zawracać w pół drogi, nie chcę nie mieć sił na moją własną kontestację. Nie chcę się poddawać, czuć zraniona, bać się świata. Zaufanie do niego i ludzi, wbrew wszystkiemu, to recepta na małą rewolucję. Ateistyczną rzecz jasna. A jak oberwę - to oddam. Żadnych drugich policzków.
Lata 60. w moim sercu.

life, thoughts, polish, being an activist is...

Previous post Next post
Up