Apr 16, 2010 02:00
Przedwczoraj była rocznica. Nasza.
"Bóg urojony" dla Niego, a dla mnie "Equal Rites" ;D
Sushi wegetariańskie to coś, co tygryski lubią najbardziej. Spróbowaliśmy nawet takiego z tempurą w środku.
Polecamy Dom Sushi z czystym sumieniem, to jedyne miejsce, gdzie dobrze się człowiek czuje zamawiając sushi bez zwierząt ;D
I dostaliśmy przepyszne śliwkowe, japońskie wino.
A w wczoraj/dziś (dni mi się mylą, bo piszę to w pt nad ranem, ale głową jestem jeszcze w czwartku) jadłam chleb i on był pyszny. Okraszony fenomenalnym towarzystwem.
Spaliłam sobie nos w wiosennym Słońcu ;)
Było też smutno, były łzy. Jest dobrze.
Jest jeden wpis widoczny tylko dla mnie, samo napisanie mnie uwolniło.
Wróciłam do domu i spałam 3 godziny. Jak zabita.
Dziękuję za słuchanie Księżniczki Jęczybuły.
life,
weather,
personal,
polish,
friends