Dziekuję za komentarz, z tymi przystankami to uważać trzeba, bo bestyje podstępne bywają :)
Rozgryzłaś mnie, zawsze kochałem wybebeszać pluszaki, chociaż w ostatecznym rozrachunku więcej rozmontowałem resoraków i samochodzików niż rozprułem misiów, ale w sumie... wybebeszać lubię, mam sekretne hobby dopowiadania sobie historyj wszelakich, więc universum na Baker Street będzie musiało jakoś ze mną przetrzymać :D Cliffhanger poczyniłem, bo wiesz, to denerwujące, setki ludzi się przetacza przez ten lj a opinii 6, ale nie będę narzekał bo to bezsens. Zwykle, choć nie wygląda na to, moje ff są pod wzgl historii mocno przemyślane, więc twoje życzenie morza fluffu jak najbardziej na miejscu i spełni się :D fluff obiecany był, fluff trzeba zapodać, misie pozszywać, przygładzić futerka, let the inner softer side take over the place :D pozdrawiam również i polecam się na przyszłość Viator
Dziekuję za komentarz, z tymi przystankami to uważać trzeba, bo bestyje podstępne bywają :)
Rozgryzłaś mnie, zawsze kochałem wybebeszać pluszaki, chociaż w ostatecznym rozrachunku więcej rozmontowałem resoraków i samochodzików niż rozprułem misiów, ale w sumie... wybebeszać lubię, mam sekretne hobby dopowiadania sobie historyj wszelakich, więc universum na Baker Street będzie musiało jakoś ze mną przetrzymać :D
Cliffhanger poczyniłem, bo wiesz, to denerwujące, setki ludzi się przetacza przez ten lj a opinii 6, ale nie będę narzekał bo to bezsens.
Zwykle, choć nie wygląda na to, moje ff są pod wzgl historii mocno przemyślane, więc twoje życzenie morza fluffu jak najbardziej na miejscu i spełni się :D fluff obiecany był, fluff trzeba zapodać, misie pozszywać, przygładzić futerka, let the inner softer side take over the place :D
pozdrawiam również i polecam się na przyszłość
Viator
Reply
Leave a comment