ZWL #3

Dec 13, 2007 01:10

Miałam napisać coś innego, ale wreszcie odświeżyłam sobie tę rewelacyjną trylogię Pegasus i tak jakoś mnie wzięło na takie wielkie, totalne au... Wow, no i znowu piszę o kobietach. o_O ( Read more... )

zabójcze wyzwanie literackie 1, fandom: battlestar galactica, autor: pellamerethiel, zwl 1: runda trzecia

Leave a comment

Comments 13

mlekopijca December 13 2007, 10:49:27 UTC
Później, kiedy protesty nie ustały, Admirał nakazała stracić Tyrola i Agathona.

FOCH!

Reply

pellamerethiel December 13 2007, 16:35:52 UTC
XDDDDDD
Sorri XD

Reply


mlekopijca December 13 2007, 11:06:06 UTC
A już tak zupełnie poważnie, uważam że to kawał dobrego tekstu jest. Gęstego. Z atmosferą.
Szczególnie działania Cain, przenoszenie i rozdzielanie osób z Glactiki, które razem mogłyby jej zagrozić, eliminowanie zagrożenia. Przemyślane działania. Manipulacja.

Ta kobieta jest przerażająca.

I jeszcze Kara, która nie zdążyła wyciągnąć broni, zdanie, że Cain nie zamierzała być matką dla tych, którzy uważali Adamę za ojca.

I akurat z całości końcówka podoba mi się najmniej (wara z Pytusiem!). I chwilami trochę za mocno rozstrzelany tekst, ale to pellelowy znak firmowy ;).

Reply

pellamerethiel December 13 2007, 16:37:38 UTC
Ta kobieta jest przerażająca.
Nooo, Cain jest przerażająca. Ale zajebiście się o niej pisze, psychopatka jedna. Może zdołam coś jeszcze z nią stworzyć. :)

I akurat z całości końcówka podoba mi się najmniej (wara z Pytusiem!). I chwilami trochę za mocno rozstrzelany tekst, ale to pellelowy znak firmowy ;).
Pytuś, bądź grzeczny! Tak, ostatnio ten rozstrzelany tekst to mój znak firmowy, ale wierz mi, że tutaj naprawdę bardzo starałam się zagęścić ten tekst. XD Czasem się nie dało. XD
Dzięki za komentarz, Fluffie! ♥

Reply


(The comment has been removed)

pellamerethiel December 15 2007, 23:02:39 UTC
Wiesz, właśnie przyszedł mi do głowy evil!pomysł - może sama napisz scenkę/fika z jej reakcją, co? Na pewno wyszłoby Ci super, bo w końcu Ty masz ich relację w jakiśtam sposób rozpracowaną, dla mnie to wciąż białe plamy na mapie... Zbyt dużo siedzę w kąciku Kara/Lee. :P A chętnie zobaczyłabym coś takiego w Twoim wykonaniu.

Tak, nasi nawet nie wiedzą, jak wiele zawdzięczają Ginie. :( I cieszy mnie strasznie, że kilka razy dreszcz przeszedł mi po plecach. <3 Angst is yay?!
Dzięki za komentarz! ♥

Reply


le_mru December 16 2007, 12:26:49 UTC
Z początku z rytmu trochę wybijały mnie niewielkie usterki składniowe, ale potem już zupełnie się wkręciłam i to była ostra jazda - myślę, że trafiłaś w dziesiątkę z Cain, która zapewne właśnie tak przeprowadziłaby przejęcie sterów we flocie. Ta scena w CIC z Resurrection Ship miała właśnie taki potencjał: wystarczyłby ten jeden strzał, żeby rozpętało się takie piekło.

Podobały mi się jednozdaniowce i przewaga opisu nad dialogiem, w tym tekście wyraźnie się to sprawdziło. Chyba najbardziej broni go jednak perspektywa Cain, to, jak patrzy na ludzi - jako słabych i silnych, sprawdzonych i niedoszlifowanych, użytecznych i bezużytecznych, do wykorzystania i do odstrzału. Szczególnie w kontekście Razora możemy sobie wyobrazić, co się stało w CIC Galactiki.

Podobały mi się sceny z Lee i Karą i ta klamra z perspektywą Lee z początku i z końca. Bardzo dobre posunięcie.

Niemniej zabiłaś Helo! Nienawidzimy Ciebie! XD

Reply

pellamerethiel December 16 2007, 19:56:20 UTC
Z początku z rytmu trochę wybijały mnie niewielkie usterki składniowe, ale potem już zupełnie się wkręciłam i to była ostra jazda - myślę, że trafiłaś w dziesiątkę z Cain, która zapewne właśnie tak przeprowadziłaby przejęcie sterów we flocie. Ta scena w CIC z Resurrection Ship miała właśnie taki potencjał: wystarczyłby ten jeden strzał, żeby rozpętało się takie piekło.
Wiem, ten fik wydaje mi się mocno niedopracowany, niemniej jestem zadowolona, że wreszcie udało mi się wziąć za barki z Cain. Razor i odświeżenie sobie tej serii z Pegasusem bardzo mi w tym pomogło. :P

Podobały mi się jednozdaniowce i przewaga opisu nad dialogiem, w tym tekście wyraźnie się to sprawdziło. Chyba najbardziej broni go jednak perspektywa Cain, to, jak patrzy na ludzi - jako słabych i silnych, sprawdzonych i niedoszlifowanych, użytecznych i bezużytecznych, do wykorzystania i do odstrzału. Szczególnie w kontekście Razora możemy sobie wyobrazić, co się stało w CIC Galactiki.Nooo, bo Cain właśnie tak traktowała ludzi, jak narzędzia, które można podzielić i ( ... )

Reply


kubis December 16 2007, 22:24:24 UTC
Przyznaj się, zrobiłaś wyliczenia, czyja śmierć zaboli najbardziej i to przez to ten Helo XD (żartuję, of korsXD)

To jest dobry, przemyślany tekst, z klamrą z Lee, z powolnym osłabianiem oporu floty, z ostrzem, czujnością, drobiazgami, których Cain nie przeoczyła i te, które tak. Z Lee jako symbolem.
I Kara, którą Cain chciała zmienić jak Kendrę, ale przekalkulowała, bo Starbuck - mimo wszystko - miała więcej do stracenia.

Podoba mi się to spotkanie z Roslin, na którym nie pada nazwisko Adama i ten bunt, który Cain dusi przez groźbę zabicia Lee.
Podoba mi się określenie "cicha śmierć demokracji", choć tak naprawdę tu zawaliła się z hukiem i łomotem, bo strzały w CIC odbijają się rykoszetem po całej flocie. :]

Bardzo dobry tekst, gratulacje!

Reply

pellamerethiel December 16 2007, 23:33:39 UTC
Przyznaj się, zrobiłaś wyliczenia, czyja śmierć zaboli najbardziej i to przez to ten Helo XD (żartuję, of korsXD)
Kurczę, ktoś odkrył tutaj mój przepis na sukces... (miałam na myśli bardziej Adamę, ale i tak wszyscy przeżywali Helo XD)

To jest dobry, przemyślany tekst, z klamrą z Lee, z powolnym osłabianiem oporu floty, z ostrzem, czujnością, drobiazgami, których Cain nie przeoczyła i te, które tak. Z Lee jako symbolem.
I Kara, którą Cain chciała zmienić jak Kendrę, ale przekalkulowała, bo Starbuck - mimo wszystko - miała więcej do stracenia.
No, Starbuck <3
Cain ostro się przeliczyła, bo nie wzięła pod uwagę faktu, że Starbuck zawsze i wszędzie byłaby Adama's soldier; moim zdaniem mogłaby pomagać Cain, tylko i wyłącznie wtedy, gdyby miałoby to realnie przysłużyć się większości, gdyby przeciwstawienie się jej wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem dla tej resztki ludzkości (chociaż gdyby Cain zabiła Adamę to nie wiem, czy Starbuck brałaby to jeszcze pod uwagę). Ale i tak Cain nigdy nie mogłaby być jej pewna, bo któregoś dnia mogłaby ( ... )

Reply


Leave a comment

Up