ZWL #3

Dec 13, 2007 01:10

Miałam napisać coś innego, ale wreszcie odświeżyłam sobie tę rewelacyjną trylogię Pegasus i tak jakoś mnie wzięło na takie wielkie, totalne au... Wow, no i znowu piszę o kobietach. o_O ( Read more... )

zabójcze wyzwanie literackie 1, fandom: battlestar galactica, autor: pellamerethiel, zwl 1: runda trzecia

Leave a comment

pellamerethiel December 16 2007, 23:33:39 UTC
Przyznaj się, zrobiłaś wyliczenia, czyja śmierć zaboli najbardziej i to przez to ten Helo XD (żartuję, of korsXD)
Kurczę, ktoś odkrył tutaj mój przepis na sukces... (miałam na myśli bardziej Adamę, ale i tak wszyscy przeżywali Helo XD)

To jest dobry, przemyślany tekst, z klamrą z Lee, z powolnym osłabianiem oporu floty, z ostrzem, czujnością, drobiazgami, których Cain nie przeoczyła i te, które tak. Z Lee jako symbolem.
I Kara, którą Cain chciała zmienić jak Kendrę, ale przekalkulowała, bo Starbuck - mimo wszystko - miała więcej do stracenia.
No, Starbuck <3
Cain ostro się przeliczyła, bo nie wzięła pod uwagę faktu, że Starbuck zawsze i wszędzie byłaby Adama's soldier; moim zdaniem mogłaby pomagać Cain, tylko i wyłącznie wtedy, gdyby miałoby to realnie przysłużyć się większości, gdyby przeciwstawienie się jej wiązałoby się ze zbyt dużym ryzykiem dla tej resztki ludzkości (chociaż gdyby Cain zabiła Adamę to nie wiem, czy Starbuck brałaby to jeszcze pod uwagę). Ale i tak Cain nigdy nie mogłaby być jej pewna, bo któregoś dnia mogłaby obudzić się z nożem na gardle. (co za wizja, achhh...)

Tym razem to Pelle walnęła minimetę XD

A Lee jako karta przetargowa - ♥♥♥
Uwielbiam, jak Lee jest więziony, poniewierany i ogólnie dzieje się mu wiele złego. Wiem, how sick of me XD A do tej końcówki z narkotykami zainspirował mnie Wiadomo Jaki Fik.

Śliczny tekst o rykoszecie! ♥

I dzięki za komentarz. :))))

Reply


Leave a comment

Up