Pusta przestrzeń, gwiazdka dla Nilc

[pellamerethiel]

Ekhm, mam nadzieję, że da się to czytać - od dawna nie pisałam i fik ten niezupełnie jest odpowiedzią na Twoje życzenie, no ale. Starałam się i w ogóle. To moja druga gwiazdka ljowa dla Ciebie, może nie taka zajebista, jak tamta, ale i tak życzę Ci wraz z nią wszystkiego najlepszego. ♥

Tytuł: Pusta przestrzeń
Autor: pellamerethiel
Dla kogo prezent: le_mruŻyczenie nr

Comments

[soriso]

bardzo mi sie podoba! faktycznie nilc ma racje, widac, ze dobrze ci sie to pisalo, bo jest tu ten specyficzny flow, ktory dowodzi, ze ten fik nie powstawal w bolach i w mekach.

fajnie, ze wybralas to zyczenie, bo dzieki temu znalazl sie tu moj faworyt JIMMY VEGA (naprawde, chyba uwielbiam go nawet bardziej niz myslalam). smutne jest to wszystko, co opisujesz, chociaz prawie wszystkim przeciez udalo sie wyjsc na prosta, ale z pewnoscia nikt nie wyszedl z tego bez szwanku. i to jedno, ze smierc shepard odcisnela na nich wszystkich swoje pietno, ale to wszystko, co nastapilo pozniej - przejecie normandii i to cale posmiertne zamieszanie wokol shepard, dowodzace ze nawet wtedy nie moze miec swietego spokoju, bo zawsze znajda sie hordy gotowe aby czym predzej obsmarowac jej dupe. nic dziwnego, ze garrusowi trudno sobie z tym poradzic. bardzo dobitnie osadzilas to w tych powojennych realiach.

bardzo dobry pomysl z tym spotkaniem po latach - i z opisaniem tego, jak zle to wygladalo za pierwszym razem. dobre okreslenie - spozniona stypa. joker i edi mnie rozczulaja i troche bawia - np to, jak umiejetnie nawigowali garrusem zeby sie jednak zjawil.

nie dziwie sie, ze jestes zadowolona z tego fika - slusznie! :D

[pellamerethiel]

Ja też mam teraz taką słabość do Vegi, a kiedyś go NIE ZNOSIŁAM, niesamowite o___O

Dzięki za komentarz! <333