Pusta przestrzeń, gwiazdka dla Nilc

Dec 22, 2012 21:38

Ekhm, mam nadzieję, że da się to czytać - od dawna nie pisałam i fik ten niezupełnie jest odpowiedzią na Twoje życzenie, no ale. Starałam się i w ogóle. To moja druga gwiazdka ljowa dla Ciebie, może nie taka zajebista, jak tamta, ale i tak życzę Ci wraz z nią wszystkiego najlepszego. ♥

Tytuł: Pusta przestrzeń
Autor: pellamerethiel
Dla kogo prezent: le_mruŻyczenie nr ( Read more... )

fandom: mass effect, gwiazdka lja 5, autor: pellamerethiel

Leave a comment

le_mru December 23 2012, 20:41:24 UTC
Garrus D:

Joker i EDI :D:

Vega :D

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Widać, że całkiem nieźle Ci się to pisało! A jaki był ten alternatywny tytuł, który już gdzieś wykorzystałaś???

Szkoda, że nie ma większej równowagi między tymi częściami samego picia a retrospekcjami - z tego mogłaby być fajna forma, takie większe przeplatanie, ale ten lekki chaos też sprawia dobre wrażenie na tle tematyki - do tego pasuje takie rozstrzelenie, niepewność, rozpad.

Strasznie ponura ta przyszłość - ja mam chyba zwykle tendencje do odmalowywania jej w lepszych barwach niż Ty... Ale bardzo podoba mi się historia EDI i Jokera! To dla mnie OTP od pewnego czasu.

Bardzo podobały mi się kawałki z Vegą - Shepard zmieniłaby jego życie nie tak dobitnie jak np. Garrusa, ale właśnie w jakiś taki nieuchwytny sposób, inspirując go do czegoś więcej, bardziej. Biedny Garrus :( PAmiętasz swoje plany na big banga? Mam wrażenie, że napisałaś to teraz odwrócone, o Garrusie po prostu.

- Wiem, wiem. - Joker widzi, że tej walki nie może wygrać, więc sięga po butelkę i dolewa sobie więcej wódki. - Ale serio, łatwo wam mówić. Wy prawie codziennie gdzieś wychodziliście, braliście udział w misjach, naradach i takich tam, a ja wciąż tkwiłem w tych - zajebiście wygodnych, swoją drogą - skórzanych fotelach i ratowałem wam tyłki jak tylko mogłem. Mówi się, że dom jest tam, gdzie serce, nie? No to moje serce zostało na Normandii.

EDI nie wygląda na urażoną.

- Moje też - stwierdza tylko. - Technicznie rzecz biorąc.

Znakomite XDDDD Bardzo udała Ci się EDI w ogóle. Łatwo mi uwierzyć, że Joker miałby "terapeutyczne jacuzzi"!

EDI stoi obok w długim, beżowym płaszczu do ziemi, kapeluszu i brązowych okularach przeciwsłonecznych - rozsądne posunięcie, szczególnie biorąc pod uwagę szerzącą się ksenofobię i coraz popularniejsze twierdzenia radykalnych bojówek, że to właśnie obce rasy i sztuczna inteligencja sprowadziły na nas kataklizm, który był, a jakże inaczej, karą boską za nasze grzechy. Część uważała także, że może atak ten był efektem spisku kosmitów przeciwko ludziom, a jego udaremnienie zawdzięczamy tylko i wyłącznie Przymierzu. E-booki i audiobooki o ataku żniwiarzy jako odpowiedniku trzeciego potopu, który Bóg miał zesłać na ludzkość w ramach kary, sprzedawały się w zastraszającym tempie i ilości egzemplarzy. Było to tym bardziej zadziwiające, że przed wojną do wszelkiego rodzaju kościołów uczęszczała zaledwie garstka najwierniejszych wyznawców, opierających się wszechpotężnemu zalewowi apostazji i ateizmu.

Wojna jak każdy kryzys sprzyja radykalizmowi, więc całkiem możliwe, że to by się tak potoczyło... Bardzo na miejscu są też wszystkie wzmianki o mediach, bo oni żyli przecież w świecie instant mediów, nie sami dla siebie, tylko na świeczniku.

Dzięki za świetny fik na Gwiazdkę :D :D :D Dawno nie czytałam niczego fajnego do ME!

Reply

pellamerethiel December 23 2012, 21:37:42 UTC
Alternatywny tytuł to miało być: "Słowa ludzi idących na śmierć", ale brzmiało jak tytuł wiersza o polskich powstańcach czy coś, więc dałam sobie siana... XD

Fajnie, że się chociaż trochę podobało! Na początku miałam jeszcze speeda, ale ciężko mi się pisało, bo wyszłam z wprawy - najbardziej wkręciłam się w pisanie tego jak przeskoczyłam na POV Garrusa, chociaż mam wrażenie, że brakuje mu trochę szpona, lol. Niestety jak widać na końcu zupełnie zabrakło mi pary na skończenie tego, a pisania POVu Jokera nie wyobrażałam już sobie w ogóle... -__-

Wiadomo, uwielbiam fiki przygnębiająco smutne, desperackie etc. - a już fiki, gdzie ktoś musi sobie radzić po śmierci drugiego... *______________* Dalej marzy mi się taki lepiej napisany fik o Garrusie po śmierci Shep (lepiej napisany = nie przeze mnie hehehehe)

Bardzo podobały mi się kawałki z Vegą - Shepard zmieniłaby jego życie nie tak dobitnie jak np. Garrusa, ale właśnie w jakiś taki nieuchwytny sposób, inspirując go do czegoś więcej, bardziej. Biedny Garrus :( PAmiętasz swoje plany na big banga? Mam wrażenie, że napisałaś to teraz odwrócone, o Garrusie po prostu.
To trochę prawda! Wplotłam też w tego fika fragmenty mojego własnego życzenia gwiazdkowego, lol (to o Garrusie, który walczy o dobre imię Shepard)

Wielkie dzięki za komentarz! :)

Reply


Leave a comment

Up