Fikaton 9, dzień 2

[upupa_epops]

Autor: upupa-epops
Tytuł: Obozujemy w dziczy
Fandom: Torchwood
Spoilery: gdzieś pewnie do połowy II sezonu, a przynajmniej do 2x01
Ilość słów: 1063
A/N: Śladowe ilości Jack/Ianto, dużo przemyśleń i alkoholu. O zgrozo fluff (prawdziwy fluff, a nie fluff według Skye!) Dedykowane Skye w podziękowaniu za wsparcie moralne i researchowe (srsly, nigdy wcześniej nie

Comments

[milusia]

Oborze, jestem jak Ianto -________-

[upupa_epops]

Też miewam raz w czas takie objawienie XD.

Nie martw się, dno osiągasz, kiedy NAPRAWDĘ pracujesz w archiwum i po całym dniu uczciwej pracy dzwonisz do Skye, rzucając kurwami na debili, których przerasta intelektualnie ułożenie teczek alfabetycznie.

[milusia]

Hm... Na razie jestem bezrobotna studiuję, więc jeszcze wszystko przede mną ;)

[upupa_epops]

Też studiuję, ale pracowałam w wakacje w archiwum. Po miesiącu pracy dostałam w prezencie od Skye krawat, musiałam robić jej kawę i zwracać się per "Sir"...

[oteap]

uśmiałam się niesamowicie. uwielbiam takie fajne, lekkie rzeczy z tą dwójką (bo im też należy się czasem przerwa od torchwoodowskiego angstu i wogle!).
Ianto rządzi (ale on zawsze rządził i rządzić będzie, więc), fragment z krową rozłożył mnie na łopatki xD
z resztą, nie tylko ten jeden fragment, cały fik niszczy (pieśń o świni!).

krótko: piękna, rozbrajająca rzecz :D

[oteap]

a, p.s. Dzicz wygląda fantastycznie *___*

[upupa_epops]

Dzicz na zdjęciach nazywa się Bridgend i zaiste jest cudowna :).

Fluffy do Torchwood to moje nowe powołanie ;)

[mlekopijca]

Powiedz mi, powiedz mi proszę, dlaczego ty do jasnej cholery wymagasz ode mnie pisania fluffów do Torchwood, skoro to najwyraźniej twoja działka. Wiec może tak zróbmy, co? Ja dalej będę pisała śmierć i cierpienie i ogólne zjebanie w całokształcie, a ty będziesz tworzyła puchate wycieczki pod namiot i spacery po Cardiff i okolicy, wychwalała Walię pod niebiosa i pisała to jack/Ianto, które skrycie lubię czytać, nawet jeśli napisać nie mogę.

[upupa_epops]

Wymagam od Ciebie pisania fluffów do Torchwood, bo jesteś przepocieszna, jak się do tego zabierasz i jęczysz XDDDDDDD.

Cieszę się, że zaspokajam Twoje skryte żądze.

[drusill_a]

Super, dobry fluff do Torchwood to coś, co naprawdę ciężko znaleźć, taki już urok fandomu:)

I Ianto jest tu świetny ze swoimi przemyśleniami, i Jack, który nie pamięta PINu, bardzo in character.
Zresztą zwykle na trzeźwo robił głupsze rzeczy niż na rauszu.
Ha, to tak jak ja, na ogół:)

Urocze, brakowało mi trochę takich scen w serialu.

I zdjęcia to z Cardiff, tak? Strasznie wam zazdroszczę, mam plan, żeby się własnie tam wybrać w tym roku w wakacje, ale nie wiem, czy to wypali, choć mam wielką nadzieję.

[upupa_epops]

Zdjęcia akurat nie z Cardiff, ale też z Walii. Trzymam kciuki za wakacje! Jakbyś chciała się ponarkotyzować naszymi zdjęciami, są tutaj. Strasznie tęsknię za tym miejscem, pojechałabym jeszcze raz :(.

Nawet do Torchwood da się napisać fluff, wszystko zależy od ilości alkoholu (po stronie autora, bohaterów, bądź wszystkich naraz) ;). Dziękuję za komentarz!

[minamoto_o]

Mou, nie doszłam jeszcze do "tego momentu" w TW, ale Jack powiewający (kiedy on nie powiewa?), Ianto w dżinsach, niespodziewana wycieczka typu "idziemy przed siebie, a potem się zobaczy" i tycanie przeszłości i mieszanie alokoholu i PIN.
/me *likes*
/me lubi fluff.