Herbert i ja #4

Jun 04, 2007 23:01

Niemal bym zapomniała.
Głupie. Ale zawsze, w nerwicy przed angielskim, przypominają mi się pierwsze linijki.

Nasz strach

Nasz strach
nie nosi nocnej koszuli
nie ma oczu sowy
nie podnosi wieka
nie gasi świecy

nie ma także twarzy umarłego

nasz strach
to znaleziona w kieszeni
kartka
"ostrzec Wójcika
lokum na Długiej spalone"

nasz strach
nie polatuje na skrzydłach wichury
nie siada na wieży kościelnej
jest przyziemny

ma kształt pośpiesznie związanego tobołu
z ciepłą odzieżą
suchym prowiantem
i bronią

nasz strach
nie ma twarzy umarłego
umarli są dla nas łagodni

niesiemy ich na plecach
śpimy pod jednym kocem
zamykamy oczy
poprawiamy usta

wybieramy suche miejsca
i zakopujemy

nie za głęboko
nie za płytko

"Studium przedmiotu"
(1961)

herbert

Previous post Next post
Up