May 28, 2007 13:50
Zakochałam się w tym wierszu bardzo głupio. Czytanie Herberta w wannie, wybór wiersza na zasadzie otwierania mojego herbertowskiego kloca na pierwszej z brzegu stronie, a potem sen - przyśniła mi się końcówka fanfika do Spn, który być może (bardzo być może) kiedyś jednak napiszę.
Kiedy świat staje
Zdarza się to bardzo rzadko. Zaskrzypi oś ziemska i staje. Wtedy wszystko staje: burze, okręty i chmury pasące się w dolinach. Wszystko. Nawet konie na łące nieruchomieją w nierozegranej partii szachów.
A po chwili świat rusza dalej. Ocean połyka i wymiotuje, doliny dymią, a konie przechodzą z czarnego pola na białe pole. Słychać także rozgłośne trzaskanie powietrza o powietrze.
"Studium przedmiotu"
(1961)
herbert