Kocham to miasto i jadę tam na tydzień na majówkę. Nic dodać, nic ująć. Po prostu bosko. Tylko proszę, nie zabijcie mnie z tego powodu. Szkoła dała mi w kość i teraz nie chce mi się żyć, ale takie wycieczki przywracają mi na jakiś czas chęć do życia
( Read more... )
No i okazało się, że jednak mam zapalenie. Nie ucha, ale jakiegoś stawu przy żuchwie czy coś. Czuję się w sumie normalnie, ale momentami to ucho naprawdę boli
( Read more... )
Szczerze mówiąc, to żyję sobie zawieszona między dwoma światami. Nie, żebym narzekała, ale trochę dziwnie się czuję, gdy zaczynam myśleć, jak bardzo to wpływa na moją psychikę
( Read more... )