Wczoraj mijały 4 tygodnie od koncertu Take That w Monachium. Z tej okazji cały wieczór buszowałam po internecie i szukałam zdjęć z tego koncertu. Razem z tymi zdjęciami, które sama zrobiłam, całkiem sporo się tego uzbierało.
Czasem myślę, że ten koncert to było jedno z najlepszych przeżyć, a czasem wydaje mi sie, że wspomnienie o nim strasznie szybko się zaciera.
Na pewno nie zapomnę tego koncertu z powodu Jasona (i Robbiego - ale w inny sposób ^^). I na pewno, jeśli będzie taka możliwość, wybiorę się na jeszcze nie jeden koncert Take That.
Wspomnienia z Monachium, 29 lipca 2011 r.
Zanim dojechałyśmy, w Monachium padał deszcz. Ludzie zbierali się już na stadionie, a my byłyśmy chyba wtedy w okolicach Norymbergi.
W końcu znalazłyśmy sie na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Deszcz już nie padał i było całkiem ciepło. Okazało się, że widok będziemy miały bardzo dobry. Tylko Take That będą tacy mali ^^
Oczekiwanie. Pet Shop Boys na rozgrzewkę. W końcu - odliczanie.
Faktycznie byli malutcy. Na szczęście blisko sceny mnóstwo ludzi robiło zdjęcia.
Gary. Mark. Howard. Jason. Zaśpiewali na początek Rule the World. Potem Greatest Day, Hold Up the Light, Patience i Shine.
Moja piosenka - Hold Up the Light.
Enter Robbie Williams, czyli wstęp nr 2. Let Me Entertain You. Rock DJ. Come Undone. Feel. Angels. Oczywiście Rob przy okazji pokazał to i owo (znalazłam nawet wczoraj zdjęcie, ale nie zapisałam. Wystarczy mi, że zerknęłam w czasie koncertu na telebim :P)
Progress. Flood. "We were like cavemen" - Mark je banana :)
Underground Machine - jedyna piosenka, w której sami grali na instrumentach i jedyna w której był fatalny dźwięk. Wcześniej było SOS, które całe przetańczyłam.
Kidz. Fantastyczna produkcja. Jason vs. Howard dance battle. Tą walkę wygrał Jay :)))
Kącik wspominkowy (czyli coś w rodzaju MC) - Fifteen years ago Jay sacked Robbie, but Rob left - whatever. Odtwarzają pierwszą okładkę do płyty i pozują do okładki Bravo :)
Piękne bawarskie dziewoje, czyli przebrani staff-sani wnoszą po galonie czerwonego wina dla Garego, Howarda i Jasona i mleko dla Marka i Robbiego. "Red wine for you my friend".
Old songs medley. Gary po raz ostatni tańczy do Take That and Party.
Pray - Kim Gavin tańczył pod sceną i pokazali go na telebimie. Gary tak się śmiał, że nie mógł śpiewać.
Pray. Publiczność oszalała kilka razy. Nie ma to jak oldschoolowy układ.
Love Love.
Never Forget
IZRAEL!!!!
W oczekiwaniu na bis.
No regrets.
Relight My Fire. Jason Orange - Kissing Monster. "I don't remember that being choreographed" :P
Good bye. Dziekujemy za prezenty.
Dobranoc.
A potem Monachium, Pacha i prawie bezsenna noc. Najlepsza przygoda w moim życiu.