W tym tygodniu - moim pierwszym tygodniu urlopu - przede wszystkim zajęłam się domowymi porządkami. Miałam wielkie plany, co sobie obejrzę, jak będę miała czas, jakie dramy i ile koncertów, i jak sobie powtórzę ulubione odcinki Shokury... i co z tego wyszło? Tylko jedna drama "To Heart" - stara staroć z 1999 z Domoto Tsuyoshim i Fukadą Kyoko.
Krótko - jest to historia młodziutkiej dziewczyny, która wbiła sobie do głowy, że zakochała się pewnym chłopaku spotkanym przypadkiem w wypożyczalni video i potem jeszcze raz w parku, i która się do niego przyczepiła i wlazła mu z butami w życie, nie zwracając uwagi, że on ma swoje życie, swoją pasję i swoją inną ukochaną. A najdziwniejsze w tej dramie jest to, że ten chłopak ją zaakceptował, polubił i nawet więcej.
FukaKyon była denerwująca jak zwykle (naprawdę zastanawiam się, dlaczego w ogóle dają jej główne role do grania), a Tsuyoshi był uroczy. Drama była bardzo fajna do końca 6 odcinka, a potem to była droga przez mękę.
Jak wrócę, zostanie mi jeszcze jeden tydzień urlopu i na pewno zabiorę się za coś lepszego.
A teraz o NEWSach. W tym tygodniu dwie nowe (i wspaniałe) rzeczy zdarzyły się w związku z NEWSami.
Po pierwsze zapowiedziano trasę koncertową od października do stycznia. Chyba najwspanialsze w tej trasie jest to, że 30, 31 grudnia i 1 stycznia NEWS będą mieć 3 koncerty w Tokyo Dome. Zawsze, od wielu wielu lat takie koncerty w Tokyo Dome w tych dniach mieli KinKi Kids. W tym roku, KinKi mają swoje wielkie tournee, i będą mieć swój własny Countdown w Osace. Zastanawiałam się, czy ktoś w ogóle będzie miał noworoczne koncerty w Tokio, czy będzie w ogóle Countdown. No i będzie.
Ta wiadomość naprawdę mnie zaskoczyła. Miło mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się, że NEWS zajmą miejsce KinKów - myślałam, że jeśli już jakaś grupa to zrobi, to będzie to może Arashi, które jest teraz na fali wznoszącej albo KAT-TUN, które zawsze ma najlepszą promocję. A tu, okazało się, że NEWS. Moje kochane NEWS.
I w ten sposób Countdown będzie wprawdzie bez KinKi Kids, ale będzie na scenie NEWSów. Chociaż przyznam, że będzie mi brakować tego, jak Nagase składa Kochanowi urodzinowe życzenia.
Po drugie, pojawiło się nowe PV NEWS "Happy Birthday".
Po zajawce byłam rozczarowana. Rysunkowe? I takie brzydkie kolory! Potem po pierwszych dwóch oglądnięciach miałam oczopląs i bolały mnie zęby od nadmiaru słodyczy. A potem od trzeciego razu naprawdę zaczęło mi się podobać. Przede wszystkim wreszcie zaczęłam dostrzegać różne drobne szczegóły, które są bardzo zabawne. Widziałam drugi plan, zabawne interakcje między członkami NEWS, małe rysunkowe ludziki, kotki, króliczki, itp.
I wiecie co? Nawet fajne jest to PV - jest spójne stylistycznie, chociaż można byłoby to lepiej zrealizować, bo znów popełniono grzech zlewania się postaci z tłem. W każdym razie jest lepsze od "Kibou Yell" i od "Akaku Moyuru Taiyou" (co ja mówię? - nic nigdy nie może być gorsze od "Kibou Yell", to chyba najgorsze PV w historii).
Skoro zaczęło mi się podobać, kilka ujęć -
pomyłka kochanie! ja mam urodziny 2 października, a nie 1!!! o jeden dzień za wcześnie (no chyba, że zrobimy countdown do urodzin ;P)
KoyaShige - tak sobie myślę, że te dwa ludziki, które się przewijają prze całe PV, różowy i niebieski - to właśnie KoyaShige, pasują nawet kolorystycznie,
Wagahai wa Shige de Aru (jest śliczny i fioletowy),
- i żeby nie było, że jestem tendencyjna i wybrałam monotematyczne ujęcia -
- to były tęczowe NEWSy.
Jutro wyjeżdżam, ale tylko na tydzień. Uciekam od tego zimna, które u nas zapanowało.