080808
Eeeeee, dla takich starych wyjadaczy, jak wy, zagadka z poprzedniego postu była zbyt łatwa. Oczywiście, że na tym zdjęciu był Koichi.
Dziś fajna data - początek olimpiady i na dodatek moja siostra ma urodziny, nawet całkiem okrągłe. Już jej składałam życzenia, ale jeszcze raz "Wszystkiego najlepszego!"
Olimpiadą nie jestem tak bardzo podekscytowana, jak dawniej mi się zdarzało. Tyle się naczytałam o dopingu, oszustwach, no i całej tej sytuacji w Chinach, że ogarnęło mnie zniechęcenie i zupełnie odeszła mi ochota na fascynowanie się tą Olimpiadą. No i nie pomaga różnica czasowa - większość zawodów będzie w czasie kiedy jeszcze śpię, a potem budzę się i w pośpiechu zbieram do pracy, a potem pracuję. Jak już wrócę do domu, to będzie koniec na ten dzień. Niestety.
Za to JE wciąż jest fascynujące.
Arashi - nowa piosenka "Truth" i nowe PV. Jeśli chodzi o PV to wprawdzie nic nadzwyczajnego, typowy przykład "wy tańczycie, my filmujemy", ale jest to miła odmiana po ostatnich przesłodzonych produkcjach. I chyba kręcili w tym samym miejscu co "Taiyou no Namida" NEWSów - różnice w scenografi są naprawdę niewielkie. Plusy to Aiba (jak zwykle) i jego czerwone spodnie oraz Ohno!
No i sama piosenka! Wow! Na razie widziałam tylko jeden odcinek "Maou", więc przy oglądaniu tak bardzo nie wryła mi się w pamięć, ale teraz... - wow! "One Love" w ogóle mi się nie podobało i ze zdumieniem obserwowałam, jak ten singiel pobija kolejne rekordy sprzedaży. Do dziś osiągnął już chyba 430 tys. Paradoksalnie, piosenki, które mi się podobają, jak np. "We can make it!", nie sprzedały się tak oszałamiająco (wynik był OK, ale ledwo przekroczył 200 tys.). W przypadku Arashi, z bólem serca stwierdzam, że mam inny gust niż inni, bo jak piosenka mi się bardziej podoba to się gorzej sprzedaje, i na odwrót.
W tej sytuacji jestem ciekawa losów "Truth" - bo ten kawałek podoba mi się bardzo. A może nawet bardziej niż bardzo.
A wracając do zagadek - pomimo, że pierwsze zdjęcie nie było zbytnio "zagadkowe", myślę, że warto kontynuować tą zabawę. Mam nadzieję, że dzisiejsze zdjęcie będzie nieco trudniejsze.
Kto to jest?
Podpowiedź - to zdjęcie również nie jest nowe. Zrobiono je w XX wieku.
W telewizji w tej chwili są takie nudy, że idę oglądać kolejny odcinek "Code Blue". Ta drama podoba mi się coraz bardziej.
P.S. Przeczytałam cały powyższy tekst i zdaje się, że nadużyłam słowa "podoba". Haha, no cóż, gdyby JE mi się nie podobało, to nie interesowałbym się tym tak bardzo.
Dziś fajna data - początek olimpiady i na dodatek moja siostra ma urodziny, nawet całkiem okrągłe. Już jej składałam życzenia, ale jeszcze raz "Wszystkiego najlepszego!"
Olimpiadą nie jestem tak bardzo podekscytowana, jak dawniej mi się zdarzało. Tyle się naczytałam o dopingu, oszustwach, no i całej tej sytuacji w Chinach, że ogarnęło mnie zniechęcenie i zupełnie odeszła mi ochota na fascynowanie się tą Olimpiadą. No i nie pomaga różnica czasowa - większość zawodów będzie w czasie kiedy jeszcze śpię, a potem budzę się i w pośpiechu zbieram do pracy, a potem pracuję. Jak już wrócę do domu, to będzie koniec na ten dzień. Niestety.
Za to JE wciąż jest fascynujące.
Arashi - nowa piosenka "Truth" i nowe PV. Jeśli chodzi o PV to wprawdzie nic nadzwyczajnego, typowy przykład "wy tańczycie, my filmujemy", ale jest to miła odmiana po ostatnich przesłodzonych produkcjach. I chyba kręcili w tym samym miejscu co "Taiyou no Namida" NEWSów - różnice w scenografi są naprawdę niewielkie. Plusy to Aiba (jak zwykle) i jego czerwone spodnie oraz Ohno!
No i sama piosenka! Wow! Na razie widziałam tylko jeden odcinek "Maou", więc przy oglądaniu tak bardzo nie wryła mi się w pamięć, ale teraz... - wow! "One Love" w ogóle mi się nie podobało i ze zdumieniem obserwowałam, jak ten singiel pobija kolejne rekordy sprzedaży. Do dziś osiągnął już chyba 430 tys. Paradoksalnie, piosenki, które mi się podobają, jak np. "We can make it!", nie sprzedały się tak oszałamiająco (wynik był OK, ale ledwo przekroczył 200 tys.). W przypadku Arashi, z bólem serca stwierdzam, że mam inny gust niż inni, bo jak piosenka mi się bardziej podoba to się gorzej sprzedaje, i na odwrót.
W tej sytuacji jestem ciekawa losów "Truth" - bo ten kawałek podoba mi się bardzo. A może nawet bardziej niż bardzo.
A wracając do zagadek - pomimo, że pierwsze zdjęcie nie było zbytnio "zagadkowe", myślę, że warto kontynuować tą zabawę. Mam nadzieję, że dzisiejsze zdjęcie będzie nieco trudniejsze.
Kto to jest?
Podpowiedź - to zdjęcie również nie jest nowe. Zrobiono je w XX wieku.
W telewizji w tej chwili są takie nudy, że idę oglądać kolejny odcinek "Code Blue". Ta drama podoba mi się coraz bardziej.
P.S. Przeczytałam cały powyższy tekst i zdaje się, że nadużyłam słowa "podoba". Haha, no cóż, gdyby JE mi się nie podobało, to nie interesowałbym się tym tak bardzo.