Domoto. Domoto. Domoto.

Apr 15, 2008 23:05


Dziś o trzech Domoto. Tak, o trzech. Ta trzecia osoba jest zaskakująca, nawet dla mnie to była niespodzianka.

Domoto numer 1 to Domoto Tsuyoshi.
Oglądnęłam kilka dni temu zsubowany odcinek Shojiki Shindoi z października zeszłego roku, w którym wystąpiła Kitagawa Keiko. Właściwie nic do tej pory nie wiedziałam o Keiko, poza tym, że 2 lata temu była plotka, że spotyka się z Yamapi i że wystąpiła w którejś tam części "Szybkich i wściekłych". Tym razem Tsuyoshi zorganizował randkę, polegającą na odwiedzaniu różnych ciekawych-typowych miejsc w Akihabarze. Powiem szczerze, że dawno się tak nie uśmiałam. Dziwactwa, które wymyślają otaku i które oferuje im Akihabara przekroczyły moje wyobrażenia. Tsuyoshi był zafascynowany, bawił się świetnie i... nigdy więcej nie należy go tam posyłać, bo przepadnie na zawsze, porzuci muzykę i będzie obłąkanym otaku. A Keiko pobiła wszystkie rekordy nudzenia się, ironicznych spojrzeń i normalości. Naprawdę ją polubiłam.

Domoto numer 2 to Domoto Koichi.
Po pierwsze Kochan rozwalił mnie w dwóch odcinkach Domoto Kyoudai. Pierwszy to był specjalny jubileuszowy odcinek kręcony na Okinawie. Chłopaki odwiedzili coś w rodzaju kółka gospodyń wiejskich dla bardzo starych babć, i na koniec brali udział w tańcach ludowych. Tsuyo ochoczo podchwycił tańce, a Koichi zachowywał się jak paralityk, który dwóch ruchów w tańcu nie umie powtórzyć. LOL. I on nazywa siebie tancerzem? 
Już miałam go usprawiedliwić, że może miał zły dzień, było mu zimno, nie dogaduje się ze staruszkami, nie lubi tańców ludowych, ale oglądnęłam zsubowany odcinek, w którym gościem był Jero i tam mieli odstawić króciutki układ taneczny. I znów Tsuyoshi szybko wszystko chwycił i ochoczo uczestniczył w zabawie, a Kochan był niemrawy i nieporadny. Co się z nim dzieje? Ja wiem, że Tsuyoshi, który raczej nie tańczy, bo nie lubi (?) ma więcej niż Koichi talentu, ale żeby aż tak? 
Na dodatek, przed chwilą oglądnęłam nowe PV Koichiego "No More" i całe PV jest tańczone i, no cóż, Kochan nie wysilił się. Szkoda, bo lubię jak on tańczy.
(aaaa, wyszło, że strasznie krytykuję Koichiego, a ja naprawdę bardzo go lubię i raczej rozśmieszył mnie swoją nieporadnością)

Domoto numer 3 to Domoto Akari.
Haha, Domoto Akari to główna postać z dramy "Hokaben" grana przez Ayę Ueto. Dostałam kręćka na punkcie "Hokabenu". Wiem, że większość fascynuje się "Last Friends" z Ryo i Masami albo "Osen" z Uchim (temat będą śpiewać Tackey&Tsubasa!!!), a ja jestem nudna i lubię Shige i lubię Ayę i będę maniakalnie ściągać i oglądać "Hokaben". Jutro jest pierwszy odcinek i mam przeczucie, że nie będę czekać na suby, tylko machnę to w oryginale (chociaż nie rozumiem nic a nic po japońsku).
Ale to nie wszystko, oglądając różne rzeczy o "Hakabenie" odkryłam aktora, którego wcześniej dziwnym trafem nie widziałam. Jest to Kitamura Kazuki. Jest boski! Przystojny, wysoki, starszy ode mnie, a więc w odpowiednim wieku, no po prostu ideał. Przynajmniej z wyglądu. Już się boję, że oglądając tą dramę zamiast wzdychać do Shige, będę wzdychać do Kitamury. I już przymierzam się do oglądnięcia innych dram, w których grał.

A na koniec chcę tylko poinformować, że nie porzuciłam NEWSów. Po prostu dziś akurat zebrało mi się na pisanie na inne tematy. Za to następnym razem będą NEWSy i przede wszystkim Shige (nuuuuda!).

domoto koichi, domoto tsuyoshi, dramy

Previous post Next post
Up