Nuuudna jestem. Wszyscy życzą wszystkiego najlepszego, a ja dziś też nie będę oryginalna.
Po pierwsze wciąż jest tu u nas 9 kwietnia, więc wciąż niby są urodziny Pi. Zwykle nie robię wielkiej sprawy z urodzin, ale o Yamapi muszę napisać. To co działo się w ciągu ostatniego tygodnia, cała ta sprawa z podróżą Pi do Korei, sprawiła, że naprawdę wzrosła moja symaptia do niego. Kiedyś bardzo go lubiłam, naprawdę, potem stopniowo zsuwał się w dół w moim rankingu Johnnysów, a potem z powrotem piął się w górę. Myślę, że w ciągu ostatniego tygodnia odzyskał pozycję w TOP3.
Wszystkiego Najlepszego z okazji 23 urodzin, Yamapi! Happy Birthaday! Otanjoubi omedetou!
Ale to nie wszystko.
W Japoni właśnie zaczął się 10 kwietnia, a to oznacza, że już są urodziny Domoto Tsuyoshi!!!
Uwielbiam go. Można o nim powiedzić różne rzeczy, że jest dziwny i że jest genialny, że dziwnie się ubiera i kjutnie zachowuje, że czasem jest jak dziecko, że jest artystą, a ja dodam, że czasem, są takie momenty, że widze 100% faceta. Nie wiem, jak w tym całym świecie JE, ten dziwaczny zwariowany muzyk potrafi być po prostu normalnym facetem. W tych momentach naprawdę bardzo mi się podoba.
Ale i tak, najbardziej podoba mi się jego muzyka.
Poniżej troszkę zdjęć z koncerów Tsuyoshiego. Najpierw Rosso e Azzurro. Potem [si]. A potem okres Endlicheri Endlicheri.
Wszystkiego Najlepszego z okazji 29 urodzin, Tsuyopon!!! Happy Birthday! Otanjoubi omedetou!
I kilka ujęć z Kurikaesu Haru PV. To jest 244 ENDLI-x.
Może następnym razem napiszę coś więcej?