tydzień z "Moto Kare"

Jan 22, 2008 23:23

Są momenty, że nie czuję żadnej motywacji do pisania. Ostatnio dużo jest takich momentów.
Co więc wydarzyło się w tym tygodniu?
Przede wszystkim oglądnęłam "Moto Kare" - starą dramę z 2003 z Domoto Tsuyoshim, Hirosue Ryoko i Uchiyamą Riną. Często po oglądnięciu dramy jestem przez 2-3 dni rozbita. Nie wiem dlaczego, chyba za bardzo przeżywam to co ( Read more... )

domoto tsuyoshi, dramy

Leave a comment

Comments 22

koyakas January 22 2008, 23:35:46 UTC
no oczywiscie musialam sobie przeczytac spoilery, bo bym umarla z ciekawosci ;P wychodzi na to ze nie musze juz tego ogladac ;) wiem wszystko ^^

ha, jak nam ladnie sie fazy zgrywaja, ja tez fabule ciagne ostatnio, ale zdecydowanie w mniej powaznym klimacie :) no bo ilez koncertow kinki mozna obejrzec ;)
zgadnij co ogladalam wczoraj - Fantastipooooooooooo^^ kotek rulez! ale jesli chodzi o pokrecone filmy to zdecydowanie wygrywaja visiksy i ich hold up down! smialam sie w glos :) wiem ze nie chcesz, ale zobaczysz - juz ja cie przymusze ;P

teraz ide konczyc nane, bo wczoraj padlam

zle myslenie wlaczylas co do mainstreamu! moja droga ty nie tylko mainstream masz obcykany, ale i pobocza ;) (sorki pobocza, jestescie najlepsi^^)

Reply

ksi_ksi January 23 2008, 02:10:18 UTC
ufff.. udalo sie.. na szczescie tym razem nic ze spoilerow nie przeczytalam (prawie;)) za to patrzac na pierwsze capy nasuwa mi sie to, co przy kazdej doramie - "ooo... same znajome twarze". niestety poza tsuyo "znajome" w negatywnym sensie. pairing z summer snowa niezbyt przypadl mi do gustu, a rola dzid-dzid kulawej z biegajacym takkim tak samo, natretna CA z good lucka pogorszyla tylko sprawe. obie poprzednio mnie bardzo denerwowaly i watpie zeby tym razem bylo inaczej. biedni johnnys, z kim kaza im pracowac.. :)

co do visiksa, to polecam ich wszystkie filmiki, razem z z cosmic rescue comisena ^^ niezly odlot gwarantowany :D

Reply

magdamiss January 23 2008, 09:14:51 UTC
no, same znajome twarze - 3 głównych aktorów już wcześniej niejeden raz widziałam,
nie mam jednak większych zastrzeżeń do Hirosue Ryoko - nie podoba mi się wprawdzie jej uroda, ale za każdym razem widziłam ją w innej roli i dobrze jej szło, myślę, że jest dobrą aktorką,

eee, filmy visiksów? a będzie tam Nagano? bo boję się, że popsuje mi odbiór ^^

Reply

koyakas January 23 2008, 21:12:18 UTC
w cosmic rescue Nagano niet, bo tam kamisen rzadzi, ale zapewniam cie ze on naprawde nie przeszkadza, jak ja przezylam to ty tez :)

Reply


trolit January 23 2008, 03:18:45 UTC
Nie lubię takich "toksycznych" doram, które jadą na emocjach. Po obejrzeniu takowej mam uczucie, że scenarzysta chciał mną zmanipulować. Wolę tkwić w nieświadomości tego zabiegu. :) Ale masz rację - "Hana Kimi" jest słaba. Z trudem obejrzałam ją do końca.

Aoki jest prześmieszna. Właśnie dzisiaj, oglądając z Marlą Ai no Apron, zgodnie to przyznałyśmy. LOL dla tej zbieżoności. XD

"Honey & Clover" sobie odpuszczę. I nic mnie nie przekona do obejrzenia tego. Szybciej zobaczę doramę z Shingo. dawno nie oglądałam niczego z dzid-dzidem. Nie uważam, że H&C musi być jakieś kiepskie, ale z czysto subiektywnego punktu widzenia jest tam za dużo "dame" dla mnie. ;)

Mój komentarz wyszedł tak nie-mainstreamowy, że aż waham się, czy go wysłać. XD

Leci..

Reply

magdamiss January 23 2008, 09:53:23 UTC
a ja chyba jestem masochistką, bo uwielbiam dramy, na których płaczę i które mocno przeżywam - no może nie uwielbiam, ale z pewnością wolę je od pokręconych głupich komedii (podkreślam słowo "głupich" - "Hana Kimi" było właśnie taką komedią),

po prostu jestem fanką nie-mainstreamowych filmów obyczajowych :P

Reply


8thplanet January 23 2008, 11:29:59 UTC
to dobrze. mainstream ssie.
choc araśki są superaśne <3.
ale t&t ownują :D
no i tokijski nagase. błah.

ale Ci popisalem. totalnie bez ladu i skladu xD ale to od nauki WoS'u mi sie tak w glowie przewraca. wracam dalej do prawa cywilnego ^^

Reply

magdamiss January 23 2008, 21:02:11 UTC
to teraz w szkołach uczą prawa cywilnego???
moje wspomnienia o cywilnym (ale te ze studiów) są nienajlepsze - zawalone studia i mega-depresja :(
na szczęście wszystko skończyło się Happy Endem (jak japońskie dramy :P)

Reply


amarerose January 24 2008, 00:36:32 UTC
jako, że nie zapowiada się, abym szybko obejrzała tę doramę, bezczelnie przeczytałam sobie spoilery i powgapiałam się w capy :). zgadzam się niestety z ksi ksi kasią co do obsady żeństkiej części castu (niefortunna to najlżejsze określenie), ale spoko - nam jest naprawdę ciężko dogodzić. gosia, jak z nami coś ogląda to tylko załamuje ręce i krzyczy, że jesteśmy straszne :P (ale to nie moja wina, że niektóre mają krzywe oczy :P)

też miałam fazę rozczarowań doramami, która mnie podłamała. najpierw yukan club (wymiękłam po 3 odcinku), potem hero (zmęczyłam, ale naprawdę resztką sił), wreszcie nodame, po którym czułam się wymięta i zbrukana. na szczęście kilka epizodów SP i obejrzany wreszcie do końca Stand Up postawił mnie na nogi :)

haha a z gosią oglądamy ai no uprony. i przyznam się, że nawet JA kibicuję tokio :P więcej nie powiem, choćby mnie kołem łamano :D

Reply

magdamiss January 24 2008, 14:51:37 UTC
komentarz o krzywych oczach - LOOOOL! :)

przymierzam się do SP, ale muszę sprawdzić, czy są napisy do wszystkich odcinków, nie lubię brać się za dramę, którą muszę przestać oglądać po kilku odcinkach i czekać nie wiadomo ile na suby ^^

no, kibicowanie TOKIO w "Ai no Apron" jest obowiązkowe :P
(i Nagase mnie zawsze rozwala swoim beztalenciem kulinarnym)

Reply

amarerose January 24 2008, 16:04:34 UTC
napisy są narazie do 5 odcinka, całości nie ma. (chyba że o czymś nie wiem). zwykle też nie lubię sobie tak rozwadniać przekazu i oglądać partiami, no ale to SP :) musiałam sobie czymś humor poprawić :P

no i nagase oczywiście jest bombowy, taichi zawsze płacze, gusan się nudzi, a mabo pozuje. po prostu tokio :)

Reply


Leave a comment

Up