В моём исполнении оказался чуть нежнее и вкуснее, чем мой обычный "тяп-ляп-творог-яйцо-сахар-манка". Но не аж настолько, чтоб морочаться с растиранием желтков, взбиванием белков и напиханием дополнительного калорийного масла и сахара.
Przygotowanie:
- Zmielić ser w maszynce do mielenia lub w robocie kuchennym (mama mówi, że mozna tez rozgnieść porządnie ręką).
- W osobnym większym naczyniu żółtka jajek utrzeć z cukrem i cukrem wanilinowym - białka odłożyć na bok - będą potrzebne później
- Do utartej masy dodajemy teraz zmielony biały ser i roztopione masło, miksujemy. Dodajemy następnie mąkę ziemniaczaną i znów miksujemy.
- W osobnym naczyniu ubijamy białka z jajek (ze szczyptą soli) na sztywno. Pianę mieszamy delikatnie dużą łyżką z masą serową. Całość wykładamy do foremki wyłożonej papirem do pieczenia (jeśli boki blaszki nie są wyścielone papierem, wówczas trzeba posmarować je margaryną i opruszyć mąką.
- Sernik wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 50 minut (lub ciut dłużej). Wierzch sernika musi się zarumienić.