Awwww. Wakacje.
Ale z czego się tu cieszyć? Po pierwsze, nadal do mnie to nie dotarło, że to już naprawdę koniec, a jak już może za tydzień dojdzie, to nadal nie widzę powodu do radości.
Już się z nimi nie zobaczę.
Teoretycznie.
:[
Ale! Doszłam do wniosku, że moja rodzina jest kochana, bo za świadectwo itp dostałam netbooka. Tzn, właściwie ja
(
Read more... )