God knows you are lonely souls

Aug 09, 2011 15:07

Pogoda zaczęła się w Danii chrzanić, więc moja pierwsza wycieczka do Kopenhagi przez pół dnia była deszczowa. Niby fajnie, światowo, bla bla. Ale kiedy chodzi się samemu, pada deszcz, nie ma kto ci zrobić zdjęć pamiątkowych i jest CHOLERNIE drogo ten cały urok jakoś do mnie nie dociera.

Tęsknię za Wrocławiem, gdzie centrum znam jak własną kieszeń :(( Gdzie są klimatyczne kafejki, fajne kluby, bar mleczny z zupą za złoty pięćdziesiąt...

No ale, z powrotem do duńskiej rzeczywistości. Coraz bardziej się nudzę, choć chyba bardziej wolę nudę od wkurwienia. Pierwszy tydzień był po prostu katorgą, bo zupełnie inaczej sobie warunki pracy wyobrażałam i cały czas chodziłam zirytowana. Moja hostka to widziała ale przedyskutowałyśmy sprawę dopiero kiedy atmosfera już była naprawdę napięta. Po rozmowie się jakoś oczyściło i daję radę.

Do najbliższego marketu mam 40 minut rowerem, FAIL. Nigdy, PRZENIGDY nie będę mieszkać na wsi. Absolutnie mnie to nie podnieca.

I pytanie dla was, bo nie bardzo wiem co oglądać. Rzucam hasło BRYTYJSKIE SERIALE, a wy odpowiadacie. A, i od razu możecie wykluczyć Misfits, Skins, Hotel Babylon i Doctora Who. Do boju rodacy!

wycieczki, dania, seriale, wyjazdy

Previous post Next post
Up