Gdańsk, polskie Katrino-Katarzyny i podnieta Wiedźminem

Jul 24, 2009 10:06

Ok, za około trzy godziny pakuję się z ojczymem w auto i jedziemy do Gdańska. Madre dojeżdza w poniedziałek, więc przez weekend trochę od niej odpocznę... I zdążę się pewnie zagłodzić na amen xD Jestem tam do (bodaj) ósmego sierpnia, soo jeżeli kto chętny, to pisać, żeby się zobaczyć, czy coś. W optymistycznej wersji bezprzewodowy net na miejscu będzie, więc raczej kontaktu ze światem nie stracę *_*
Ciągle nie spakowałam kosmetyków i różnych kabelków do sprzętu. Boję się że czegoś zapomnę, albo torba pójdzie w szwach : >
... Jak będę na miejscu, to napiszę czego nie wzięłam xD

BTW, u kogo wczoraj wieczorem był prawie-huragan? Bo na pewno we Wrocławiu i na pewno w dzielnicy Gaj. Ej serio, prawie jak w filmie Twister - oderwało kawałek reklamy z Delikatesów (dość spokry kawałek blachy) i poniosło jak suchy listek. Wyrywało kwiatki z doniczek (jak się później okazało, drzewa z ziemi również), ptaki totalnie ocipiały ze strachu, a przy domach sypały się iskry ze spalonych instalacji elektrycznych. I te błyskawice, łaaaał :O Normalnie przypomniał mi się film 'Pojutrze'. Żeby było lepiej - pięć minut przed tą całą zadymą nasza skromna rozinka stoi sobie spokojnie na balkonie i wpatruje się w wielki front chmur.
Ja: Łał, ale chmury. Normalnie wygląda jak grzyb atomowy. Jeszcze tam dalej powinien być taki komin. Jakaś trąba powietrzna i wypisz wymaluj Hiroszima.
Madre: Nie kracz.
... No...Ekchm *patrzy na el dżejową wieszczkę magdalith*

I njus - wkręciłam się znowu w Wiedźmina. Głupio przyznać, ale wcześnmniej nigdy nie przeczytałam całej sagi. *ucieka przez linczem* Nie mam swoich książek, znajomi się nie kwapią, żeby pożyczyć, a w bibliotece zawsze była część np. druga i ostatnia. Pff. A teraz odnalazłam sposób i czytam ebooki na lapku. I oczy mi od tego wypływają : ] Łeb mnie boli, muszę okulary zakładać.
Do tego ściągam sobie serial 'Wiedźmin' - lepszy od filmu sto razy, choć i tak czasem dostaję głupawki jak to oglądam. Ech, te soczewki imitujące pionowe źrenice... Żaaaaaluzja! XD A ten ogrom polskich aktorów - yay, co za Sapkowski!party :D
A to wszystko wzięło się od tego, że w końcu uznałam, że skoro na lapku działają mi simsy, to może Wiedźmin też pójdzie. No i działa! :D Ech, doczekał się, po dwóch latach leżenia w szafce. W ogóle to był prezent pod choinkę dla Włodka. Ale on woli strzelanki. A ja teraz się cieszę gierką, JUPI!!!

Najlepsze na koniec:

Można być lekko zbulwersowanym językiem owego dialogu, jednak większość fanów położył on na łopatki xD

image Click to view


 

książki, seriale, wyjazdy

Previous post Next post
Up