Jun 01, 2008 20:58
Jestem absolutnie zachwycona filmem "Misto Aniołów". Mimo że nie lubię Meg Rayan, a film jest z 1998 roku. Świetna fabuła, doskonale dobrana muzyka i Nicolas Cage w jednej z roli głównych. Achy i ochy, kocham ten film.
Śmieszna rzecz, bo podczas wakacji chciałam napisać coś podobnego. Wyszedłby nieświadomy plagiat.
___
Kallie'owy fetysz post-Constantinowo-Cage'owy: facet boso w garniturze.
[nienormalny zbok xD]
___
To wszystko przypomina mi że jestem samiuśka i całą niedzielę przesiedziałam w domu. Wszyscy out, nikt nie przyszedł. Nawet żaden pieprzony listonosz.
Te piosenki źle na mnie działają.
ja,
filmy