Prosty lampionik z wytłaczanymi papierami podobnymi do kalki. Pięknie prześwitują :)
I książka - prezent na osiemnastkę, która w oryginale miała czarno-białą okładkę. Pościerałam ją papierem ściernym, potuszowałam distressami, pochlapałam tuszem kreślarskim i popsikałam mgiełkami, na koniec odbiłam ptasie stempelki. niestety kiepsko to powychodziło na zdjęciach, choć starałam się jak mogłam uchwycić wszystko nalezycie. Książka ma w środku wydrążone strony, aby można tam było schować małą flaszkę ;) Pracę zgłaszam na wyzwanie
"Ptaki jesieni" Kwiatu Dolnośląskiego.