Fandom: Siewca Wiatru/Zbieracz Burz - M.L.Kossakowska
Cykl: JDDZ, HZMG
Postacie: cały tabun xD
Chronologia: opowiadania z różnych "epok"
Uwagi: krótkie teksty z Siewcy, które zalegały na moim dysku od jakiegoś czasu; pierwotnie miały odpowiadać literom z alfabetu, ale mój zapał gdzieś się zapodział... znowu
(
Read more... )
- ponieważ to forum yaoi - każda żeńska bohaterka to zagrożenie dla istnienia odpowiednio dużej ilości związków męsko-męskich xD
- kobieta w tekście niemal zawsze oznacza wątki romantyczne
- gdy jest 'stereotypowa' zmienia się w pewnym momencie w matkę-polkę, kurę domową, histeryczkę, rozchwianą emocjonalnie płaczkę albo wszystko to naraz
- gdy NIE jest stereotypowa, bardzo często mało zręczny autor robi z niej babochłopa
- gdy autor się za bardzo stara, robi z niej Mary Sue (...jak Hija) której niemal wszyscy nienawidzą xDD
Naprawdę niewiele jest w całej literaturze bohaterek, które od początku do końca bym lubiła, nawet świetni autorzy zazwyczaj partaczą robotę, gdy próbują pisać o kobietach. W książkach obyczajowych-komediowych, gdzie bohaterowie żyją w zwyczajnej rzeczywistości to zazwyczaj aż tak nie razi, ale jak myślę o fantasy (czyli niemal połowa ksiązek jakie czytam) to pewnie na palcach jednej ręki mogłabym wymienić bohaterki, które faktycznie polubiłam.
Faktycznie mógł być do niego podobny - szkoda że tak mało o dawnych czasach jest w książce.. - jednak chyba zawsze miał taki bardziej..olewczy stosunek do władzy/zasad/moralnosci ;) w tej jednej scence z opowiadania z Jaldabaotem to było widoczne, ze on jest takim no.. trochę buntownikiem-anarchistą xDDDD
Jakby się skusił na niego, to wiesz - Hideki mógłby się wykazać na tyle, że uratowalby życie, w końcu on ma wielkie talenty w zakresie zabawiania się xDDDDDDDDD
A jeszcze bardziej ironiczne, że teoretycznie 'zepsuty, olewający obowiązki, zimny, sadystyczny kobieciarz/artysta' Asmodeusz był w stanie się poświęcić i wejść do umysłu antykreatora, ryzykując życie, podczas gdy aniołki w tych samych celach poświęciły jakąś służkę i ileś zwierząt/Istot w rytuale czarnoksięskim... Przy czym czarną robotę odwalił Razjel, a Gabriel nawet nie ubrudził sobie rąk :///
Dokładnie takie samo zdanie mam na temat Daimona i czytelnictwa xDDD
(LJ to wielka i wspaniała rzecz :D O książkach ogólnie to jeszcze czasem się ktoś znajdzie u mnie w otoczeniu //ale nie w pracy, gdzie jak wspomnialam w rozmowie, ze w 3 dni przeczytalam książke 500 stron, to laski mi NIE UWIERZYLY i stwierdzily, ze one by tak grubej nawet nie zaczeły czytać x_X//, lecz konkretnie o Siewcy - no ja nie wiem, żeby nie umieć zacząć dyskusji bardziej złożonej niz 'kolor włosów ulubionego bohatera'?... xDDD
Ja na tym forum też nie byłam od wieków, nawet nie jestem pewna, czy pamiętam login i hasło xD)
Reply
Fantasy bardzo często 'niszczy' wizerunek silnej kobiety, bo albo opisuje je nad wyraz stereotypowo, bądź jako ozdobę głównego bohatera, nie mówiąc już o kreacji kobiety, by ją uśmiercić i dać motywacje bohaterowi. Ale jeszcze bardziej wkurza mnie, jak nawet z wojowniczek robi się wyidealizowany obiekt pożądania - wszyscy faceci mają pełne zbroje, to wojowniczka oczywiście będzie miała odkryty brzuch/ napierśnik z biustem, etc. No to mnie zawsze doprowadza do furii...
Miał takie podejście - pytanie tylko czy we wczesnych latach to jakieś wydarzenia nie spowodowały, że pozwolił sobie tym żyć na całego. Dla mnie on stopniowo "upadał" w swoich przekonaniach, coraz bardziej odchodząc od bycia Świetlistym do wolnym duchem (btw., archaniołowie za czasów Protezy Pana byli już wtedy świetlistymi? czy dopiero jak zgarnęli mu władze spod nosa? jak myślisz?)
Albo Sam byłby tak w łaskawym nastroju po zabawie, że zabiłby go w szybki i w miarę bezbolesny sposób, zamiast skatować brutalnie? W zbieraczu niby źle kończyli ludzie (tylko nieletnie dziewczyny?), z którymi sypiał ^^
Ta ironia zawsze mnie będzie bawić, że Asmo i Lucek są w sumie tymi dobrymi w świecie totalnego zła. Jak krzywe odbicie zwierciadła. Oj, to źle świadczy o Niebie xDDD
(Muszę sobie zanotować, aby przeczytać raz jeszcze o tym rytuale, bo może świta mi w głowie pomysł na opowiadanko...)
xDDD
Wiesz, jak książka nie ma obrazków, to ludzie się nie interesują xDDD Wow, 500 stron w 3 dni, szybko. Coś ciekawego?
Haha, ale to bardzo poważna dyskusja, o kolorze włosów! W końcu było pełno kolorów do wyboru (gdzie kobiety chyba miały tylko ciemne bądź blond ^^).
To podobnie jak ja (pamiętam login! chyba xDDD), dlatego liczę na opcję "zapomniałam hasła" xDDD
Reply
Idealne podsumowanie. I jeszcze jedna opcja - bohaterka-wojowniczką, co niby sieje postrach mieczem/łukiem zaczyna sie interesowac główny bohater i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki zmienia się ona w zakochaną idiotkę pozbawioną mózgu i myślącą tylko o nim, bez względu na sytuację. Katastrofa, absolutna katastrofa. Też mnie wkurzają 'zbroje' wojowniczek w wersji jak z taniego porno w klimatach fantasy :///
Jestem pewna, że awansowali dopiero po przejęciu władzy, Jaldabaot za bardzo nimi pomiatał, by można było uznać, ze są świetlistymi xD Włąśnie - Samael chciał nie być związanyum z żadną władzą i chyba 'dusił się' w mocno hierarchizowanym społeczeństwie niebianskim.
Biedny Hideki, co my mu za los próbujemy zgotować, wysyłać w ramiona Samaela i jego morderczo-seksualnych zainteresowań xD Najgorzej ze naSamaela raczej by nie zadziałały manipulację i urok osobisty ;)) Już w Siewcy było to wspomniane, jakie też 'rozrywki' miał Sam na ziemi..
Zdecydowanie źle xD
O jak ma być pobudzona wena, to koniecznie przeczytaj ;D
Hm.. to była zdaje się któraś część książek Trudi Canavan, ale nie pamiętam która ;) tak naprawdę jak akurat jadę pociagiem, gdzie mam dobre 3 godziny na cyztanie, a potem wolny weekend - to nie jest to aż tak porażający wynik ^^
Wczoraj jednak udało mi się zalogować po kilku próbach xD ale nie powiem,zeby się coś wielkieogo tam działo...
Reply
To już totalna katastrofa, taka zmiana. I wyjaśnienie autora, że w każdej, nawet najtwardszej kobiecie drzemię delikatność czy coś w ten deseń. A co z kobietami, co mają gdzieś romanse? xDDD No chyba, że od razu wiadomo, że jej lojalność leży u jej władcy/zwierzchnika, to przynajmniej zmiana nie jest potrzebna.
A jeszcze o zbrojach... zawsze mnie zastanawia co za idiota wymyśla, aby wojowniczka miała buty na wysokim obcasie xDDD Tak samo jest z heroinami w superbohaterach. Już nie mówię, co taki obcas mógłby zrobić przy kopnięciu kogoś spodem buta, ale jak one za cholerę są w stanie w nich biegać, skakać po dachach i w ogóle się poruszać xDDD
Ja zawsze im zakładałam, że już wtedy byli jednymi z arystokracji i stąd takie zamiłowanie Jaldabaota, by nimi pomiatać. Bo mógł xDD Poza tym mieli poparcie wojska więc Michał/Lucek (obaj?) mieli jakieś stanowiska dość wysokie w armii. Albo przynajmniej myślę, że wtedy już byli żołnierzami.
Sam to w ogóle wolny duch - tym bardziej dziwi mnie, że dał się okiełznać Lilith. Miłość, co ona robi z ludźmi/aniołami ^^
Ciekawe co Samaela ciągnie do małolat?
xDDD
Już dziś na nudnawym wykładzie udało mi się napisać prawie 2 i pół strony (linijka pod linijką). To kto wie, może niebawem skończę xDDD
Haha, jakoś mnie nie dziwi, że forum zamarło. Jakiś czas temu myślałam, aby założyć jakiś problematyczny temat na ożywienie rozmowy, jednak jakoś się nie zmotywowałam.
Reply
No, to jest w ogole porazka xDDD czytalam taką szmirę w klimatach wilkolaków, gdzie glowna bohaterka mówiła, ze idzie na akcję, wiec 'zaklada buty tylko na 12-centymetrowym obcasie, a nie na 18-centymetrowym, zeby sie dobrze bieglo' no po prostu - odpadłam. I to książkę pisała KOBIETA wiec zakladam ze kiedys miala na sobie szpilki, chocby przymierzając, jaką trzeba byc idiotką by takie banialuki wypisywać? Sama chodzę w wysokich butach i to dosc czesto (nieocenione przy moim niewielkim wzroscie, bo w tramwaju sięgam dzieki temu bez problemu do gornej barierki xD) ale bez względu na wprawę w chodzeniu - to nigdy nie będą buty do biegania, piruetów i walki X_X'' No, chyba ze bohaterka ma zdolnosc latania - tu bym mogla ostatecznie uwierzyc, ze szpilki jej nie przeszkadzają w walce xDDDDD
Żołnierzami na pewno byli i mieli jakąś wladze, Jaldabaot chyba wlasnie byl wsciekly, ze Pan dał jakiekolwiek pozycje takim 'nizinom spolecznym' xD
Jak sie nad nim zastanawiam, to to musiala byc z jego strony obsesja polaczona z zaślepieniem, pożadaniem i uzależnieniem. God, jak on mógł sądzić, ze KOCHA lilith x_X'' Z tymi małolatami, to ponieważ on jednak ma mordercze/sadystyczne zapędy, takie mialam wrazenie, ze on moze wciaz mscic sie na kobietach za sprawę z Lilith, ale to tylko domysl, bo wprost nic takeigo nie bylo powiedziane ;)
Ooo to trzymam kciuki za skonczenie, dalszą wenę i liczę na to, ze niebawem będę mogła to przeczytać;D
Problem z forami, zwlaszcza półwymarłymi, jest taki, ze na ambitne tematy sie nie pogada. A mnie smuci, jak wymęczę sie z arcydlugim postem z masą pytań i zero odzewu albo jakies lakoniczne, jednozdaniowe odpowiedzi....
Reply
Może to my się nie znamy w takich opisach. Jestem pewna, że te szpilki są oznaką hardcore'owych wyczynów, a nie głupoty autorki. Pewnie każdy fan to wie, oprócz nas xDDD
Na dobrą sprawę, Jaldabaot miał tendencję mieszać z błotem każdego świetlistego (w tamtym okresie Daimon był Aniołem Miecza i też chyba pochodziła ta formacja pod jakąś prestiżową grupę, nie? A i tak Proteza zrobił co mógł, by go przetrzymać/wymęczyć/wkurzyć xDDD)
Aż mam ochotę zobaczyć Sama na kozetce u psychologa/psychiatry, pytającego: Jak ja mogłem sądzić że ją kocham?! xDDD
Też myślę, że te jego akcje są ściśle powiązane z nią. Mam wrażenie, że mimo wszystko jego łupem nie zostaje pierwsza lepsza dziewczynka spotkana na ulicy, a raczej takie małolaty odstawione na dyskotekach, co same mu weszły w drogę, albo się napatoczyły przy okazji. Takie, no, galerianki, czy inne puste lale (nie usprawiedliwiam oczywiście poczynań Sama, tylko wydaje mi się, że on wybiera pannice podobne do eks-żony, które myślą, że mogą rządzić facetem przez swoje ciało).
Dzięki! Przyda się xDDD
I to m.in. powód, dla którego od dawna mnie tam nie było ^^ Zresztą tam większość jest chyba pro-archanielska, a zainteresowanie głębią spływa głównie na Asmo...
Reply
Wiesz, ja w to wierzyłam, w te super-laski skaczące na szpilkach, dopóki sama nie zaczęłam w nich chodzić xD Maksymalna wysokość butów, w któych da się biegać/skakac bez ryzyka zrobienia sobie krzywdy to tak... 8 cm. I, oczywiscie, gdy są to buty na dość grubym obcasie, a nie SZPILKI (i coś ulubionego niektorych autorek - szpilki z METALOWYM ostrym obcasem, krotko mówiąc hardcore xD)
Oj, było tak, było, jak mi Jaldabaot działał wtedy na nerwy ;) to jego ostentacyjne oglądanie materiałów na firanki i tym podobne - masakra to była. Aż dziw, że Daimon jednak wytrzymał i nie odgryzł mu głowy xD
Słuszne spostrzeżenie, wydaje mi się to bardzo możliwe, że on szuka chociaż trochę podobnych do Lilith kobiet/dziewczyn. Ogólnie powinnam się oburzać na niego, że gwałciciel i morderca, ale... cóż... jakoś nie umiem z siebie wykrzesać współczucia dla panienek, które samotnie szwendają się po klubach wyglądając jak prostytutki i dają podrywać podejrzanym typom.
^^
Też fakt... mnie jednak bardziej przeszkadza tam brak zawiłych, merytorycznych dyskusji z wyciąganiem co bardziej interesujących szzegółów - jak robimy to na LJ ;DD
Reply
Jedyny raz, kiedy pamiętam, że miałam jakieś takie wyższe buty (szpilki??) na nogach, to byłam wtedy dzieckiem przymierzającym buty mamy xDDD Jakoś nigdy potem szpilki nie wydawały mi się wartym uwagi obuwiem. Nigdy ich nie polubiłam i wątpię, aby to się zmieniło. Tym bardziej widok rozpowszechniony w wszelakich mediach kobiety na szpilkach jako jedyne obuwie, w którym chodzić powinna mnie wkurza. Zwłaszcza przy postaciach heroin. Bezsens.
Ale co taki metalowy, ostry obcas mógłby zrobić z niektórymi, męskimi częściami... hardcore, tylko hardcore xDDD
Haha, ale to trzeba mieć tupet, by tak innych traktować, zważywszy na realne niebezpieczeństwo. Aż dziw, że Niebo się ostało tak długo pod jego rządami - chyba, że te firanki były magiczne xDDD
Mi ciężko przerazić się takimi cechami fikcyjnej postaci, choć moralnie nie podoba mi się taki jego kurs akcji. Tyle, że pasuje to chyba w jego rys psychologiczny i problemy z eks ^^
Nawet jeśli nie lubię takich pustych głupich laluń, co same się proszą o kłopoty (a przynajmniej sprawiają takie wrażenie!), jednak nie ma co robić z ofiar winnych. Bo nic nie usprawiedliwia co taki morderca/Sam zrobił. W tym momencie winą obarczę zawsze faceta, który popełnił przestępstwo. Bo facet to świnia (nie obrażając świń xDDD)
To forum powinno brać z nas przykład xDDD
(Myślałam, czy nie wrzucić tam jakiegoś opowiadanka na ożywienie działu... ale mam mieszane uczucia do tego (chybionego) pomysłu xDDD)
Reply
Mój pierwszy kontakt ze szpilkami to byłą studniówka, jak ja wtedy cierpiałam xDDD Generalnie wysokie buty są odpowiednie do biura i na przyjęcia, bo po prostu wyglądają bardziej elegancko niz jakiekolwiek inne, ale już chodzenie w nich 'rekreacyjnie' gdzie się da, to przesada - mam parę znajomych, które tak robiły i po kilku latach nie-uzywania płaskich butów - muszą miec przynajmniej kilka cm obcas, bo mają już tak zdeformowane stopy x_X' nie wierzyłam w to, ale moja kumpela z pracy faktycznie potykała się co chwilę, jak założyła balerinki... a to już masakra...
(tylko że aby go użyć - trzeba takiego buta zdjąć, co w walce raczej srednio jest komfortowe xDDDD)
Tez mnie to dziwi, ze tyle czasu on się utrzymywał u wladzy xDD
A z takimi dziewczynami, to hm.. nie chodzi o winę, bo zasadniczo jestem zwolenniczką kastracji i kary śmierci za wszelkie przestępstwa na tle seksualnym - ale prawda jest taka, że zboczeńcy (złodzieje, mordercy, psychopaci i inna degeneracja) istnieć będzie zawsze, a ubieranie się w pewien sp0osob do klubów 'pewnego' rodzaju to objaw braku myslenia i dbania o swoje bezpieczeństwo - tak samo jak chodzenie z drogą komórką na wierzchu po bazarze, zostawianie otwartej torby w której widać portfel przy korzystaniu z transportu publicznego, czy - standardowe u kobiet - rzucanie torebki na miejsce pasażera i zostawianie otwartego okna w samochodzie ;) "Okazja czyni złodzieja" - należy o tym pamiętać, bo jeśli jakiś degenerat wychodzi w świat, to na ofiarę wybiera zawsze pewien konkretny typ, z którym 'pójdzie najłatwiej'.
Zawsze możesz spróbować ^^ może jest wiecej osob jak my, ze zerka na to forum, stwierdza 'nic sie nie dzieje' i odpuszcza?..
Reply
Masakra, że aż tak się 'okaleczyła'. Tym bardziej cieszę się ze swego zamiłowania do wygodnego obuwia, jakim są moje glanowate buty xDDD Praktyczność, wygoda i komfort psychiczny, że można kogoś nimi dobrze kopnąć xDDD
(To hardcorowe heroiny, na pewno potrafią zrobić użytek ze szpil, mając buty na stopie xDDD).
Może lubili jego firanki? xDDD
Szkoda, że świat jest takim niebezpiecznym miejscem, gdzie ludzie muszą myśleć z wyprzedzeniem, czy to co zakładają nie prowokuje. Znaczy, dobrze, że się myśli o takich rzeczach, ale nie z przymusu, bo jest wokół pełno zboczeńców i psychopatów. Co gorsze, często ofiary są obarczane winą, co też mnie wkurza, że tak pojebane jest społeczeństwo, zamiast porządnie ukarać winnych, jakaś część oskarżeń zawsze spada na poszkodowanych.
A co do zawsze istniejącej przestępczości - podoba mi się podejście patrycjusza ze świata dysku. Zawsze będzie istnieć, to należy ją zorganizować i kontrolować, gdzie gildie złodziei same pilnują złodziei z poza gildii xDDD
Haha, sama należę do takich ludzi "nic się nie dzieje, olać to". Ale pomyślę, polukam po swoich tekstach, może coś będzie odpowiedniego do prezentacji : )
--
edit, chyba znów będzie trzeba nowy ciąg kometarzy zacząć, bo ten pomału zanika na szerokości xDDD
Reply
Leave a comment