Wczoraj się mocno sfrajerzyłam i odarłam z resztek godności, ale jakoś tak wyszło, że już dłużej nie mogłam :x Zresztą już trudno. Ten jeden raz mogę. Ostatni raz.
Bo mi go brakuje i tyle, i nie przypuszczałam, że tak może. No, zobaczymy jak to będzie wszystko.
Mwyh >Mroczny plan spędzenia Wianków tak a nie inaczej się poszedł bujać, przez
(
Read more... )
Comments 5
W ogóle ostatnio wszystko się pie*doli :(
A Wianki... cóż... ja nie mogę nawet o nich marzyć :( i co z tego, że MÓJ Mr Right jest w KRK i moje dziewczyny go zobaczą, a ja... :( serce pęka
Reply
Co do Wianków, to może Cię pociesze pogodą, ale z Mr to już nie mam pomysłu, bo mnie samą by chciało w tej sytuacji trafić. Głupie takie wszystko... :(
*tuli tuląco*
Czemu bać?
Reply
Ja z moim Mr nie gadałam od lutego, bo strzelił focha i już mi się COŚ dzieje :( Myślałam, że będzie na Mazurskiej, ale okazało się, że nie i mój plan pogadania na poważnie łeb strzelił :(
Reply
Nie masz innych widoków na spotkanie, jak rozumiem? Kurcze, czasem jak cos jest ważne, to wyjść nic nie chce tak jak trzeba... ;/
Reply
Leave a comment