1. Zdawałaś maturę w 2000 roku!? Ja do gimnazjum szłam! *kula się* 2. Na początku rozdział robi z biednym maturzystą coś takiego: Poteflon (13-01-2007 20:51) nie czytaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Matyś (13-01-2007 20:51) ? Poteflon (13-01-2007 20:51) nie czytaj tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Poteflon (13-01-2007 20:51) nie teraz! Matyś (13-01-2007 20:52) co tam jest?! Poteflon (13-01-2007 20:52) Patryk zbiegł szybko po schodach, naprędce poprawiając swój garnitur i przeklinając pod nosem nowe buty, których zalety rozpoczynały się i kończyły na tym, że dobrze wyglądały.
- Oho - stojący w kuchni pan Robert, zerknął na niego z uznaniem - Ale żeś się wystroił - upił łyka kawy z trzymanego oburącz kubka - Macie jakiś apel w szkole? - zainteresował się grzecznie.
Syn wbił w niego niedowierzające spojrzenie.
- Nie, tato - Maturę.
Mężczyzna zakrztusił się, opryskując sobie dłonie gorącym płynem.
- Co proszę? - niemal dostał wytrzeszczu - Jak to - Maturę?? Przecież Matury są w maju!
- Tato.. mamy maj - Patryk uniósł wymownie brwi - I ja, za godzinę, piszę egzamin z polskiego. Matyś (13-01-2007 20:52) aaaaaa! Matyś (13-01-2007 20:52) zauważyłam ;(
Ale po pierwszym szoku jest cudnie ^^ - Moje drogie.. zdałem - doprowadziło mnie do bólu brzucha tak się roześmiałam.
1. *kopie Cie w tyłek* tak, w 2000.. chyba, to było tak daaaawno, ze juz nie pamietam :/ obie jesteście wiedźmy i tyle..
2. i bardzo wam tak dobrze!
LOL ^^ nie no, sorry, słoneczko - nie chciałam (hie hie hie), ALE - dostałas gratisowo dwa nastepne rozdziały, a do mnie, Rally wciaz jeszcze nie doszło, a o-b-i-e-c-a-ł-a-ś!!!
2. Na początku rozdział robi z biednym maturzystą coś takiego:
Poteflon (13-01-2007 20:51)
nie czytaj!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Matyś (13-01-2007 20:51)
?
Poteflon (13-01-2007 20:51)
nie czytaj tego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poteflon (13-01-2007 20:51)
nie teraz!
Matyś (13-01-2007 20:52)
co tam jest?!
Poteflon (13-01-2007 20:52)
Patryk zbiegł szybko po schodach, naprędce poprawiając swój garnitur i przeklinając pod nosem nowe buty, których zalety rozpoczynały się i kończyły na tym, że dobrze wyglądały.
- Oho - stojący w kuchni pan Robert, zerknął na niego z uznaniem - Ale żeś się wystroił - upił łyka kawy z trzymanego oburącz kubka - Macie jakiś apel w szkole? - zainteresował się grzecznie.
Syn wbił w niego niedowierzające spojrzenie.
- Nie, tato - Maturę.
Mężczyzna zakrztusił się, opryskując sobie dłonie gorącym płynem.
- Co proszę? - niemal dostał wytrzeszczu - Jak to - Maturę?? Przecież Matury są w maju!
- Tato.. mamy maj - Patryk uniósł wymownie brwi - I ja, za godzinę, piszę egzamin z polskiego.
Matyś (13-01-2007 20:52)
aaaaaa!
Matyś (13-01-2007 20:52)
zauważyłam ;(
Ale po pierwszym szoku jest cudnie ^^
- Moje drogie.. zdałem - doprowadziło mnie do bólu brzucha tak się roześmiałam.
Reply
2. i bardzo wam tak dobrze!
LOL ^^ nie no, sorry, słoneczko - nie chciałam (hie hie hie), ALE - dostałas gratisowo dwa nastepne rozdziały, a do mnie, Rally wciaz jeszcze nie doszło, a o-b-i-e-c-a-ł-a-ś!!!
Reply
Reply
Reply
aaa, racja - ten drugi wysłałam tylko Bąblowi ^^
Reply
Leave a comment