Meme

Feb 23, 2009 20:43

Od powieszony :)

Association Meme: Comment to this post and I will give you 5 subjects/things I associate you with. Then post this in your LJ and elaborate on the subjects given.

1) Miyavi
Uzależniona jestem bardzo, bardzo (ale nie na złe humory; na te gorsze dni jest ktoś inny); zobaczyłam go w "Are You Ready To Rock?" po raz pierwszy i zdębiałam, jak zobaczyłam jak on gra. Szczęka mi opadła i siedziałam jak zaczarowana. Poprawiłam sobie "Selfish Love", co ugotowało mnie kompletnie. A potem poooooszło! Za nadaktywność, szczerość, ogromny talent, cudowny uśmiech, to, że gdy pada obojętnie co, a przede mną jeszcze trzy kilometry bez parasola, a w uszach jakieś "What a Wonderful World", to zaczynam się śmiać i śpiewać oraz tańczyć na ulicy (zakładając, że nikogo w pobliżu ;) ) i wszystko to, co składa się na tą wariacką (choć doroślejącą) mieszankę. Ma coś w sobie. Po prostu.

2) Czekolada
Mówcie mi ćpun! Nie ma dla mnie życia bez czekolady! A jak nie ma czekolady- to musi być coś słodkie w zastępstwie. Gdy jestem na głodzie, potrafię wyjeść całą cukierniczkę cukru, cukier puder, cukier waniliowy, cokolwiek, co cukier zawiera, a i tak czuje niedosyt i chęć na czekoladę. Można mi kupować jabłka (jak mama ostatnio w ramach odzwyczajania mnie od niezdrowego jedzenia; bez efektu), ciastka, nawet kakao to nie to. Ale w ostateczności się nada ;)

3) Książki
Moja największa miłość :) Nie skłamię, jak powiem, że czytam prawie całe swoje życie. Do dziś nie mogę zapomnieć, jak poszłam z mamą do biblioteki (wystraszona pięciolatka :D ), a kobieta nie chciała mnie zapisać, bo byłam za mała. Zapisano mnie więc na mamę. Był potem kłopot z książkami dla mnie. Nawet Andersena nie chciano mi wypożyczyć. Czytałam wszystko, nawet gazety i do tej pory nie wyrosłam z nawyku czytania przy jedzeniu. Chodziłam po mieszkaniu tak długo, aż znalazłam odpowiednią książkę; pomijam, ze obiad jadłam już zimny XD Ale zdecydowanie pewne książki przeczytałam za wcześnie. Po "Egzorcyście" (czytanym na widoku rodziców w myśl zasady, że pod latarnią najciemniej) mam do tej pory lekkie skrzywienie.

4) Kolczyki
Darzę sympatią. Odkąd ścięłam włosy nie nosze już takich ogromnych, ale za to fantastycznie widać moje prawe, satanistyczne ucho XD (sześc kolczyków hue hue). W lewym mam, chwilowo, jeden i jeden- w języku- zainspirowany przez keito , który przyjął się bardzo dobrze. Ochrzan od rodziców dostałam po dwóch miesiącach. Właściwie nie tyle ochrzan, ile mama była w ogromnym szoku, a tata się nie odzywał. w planach... hmmm...kark ;) I lewe ucho. Zobaczy się, co wyjdzie.

5) Rysunki
Pieta achillesowa, wielka fascynacja i nieosiągalne marzenia... Zawsze zazdrościłam Justynie, bo ona do tej pory potrafi odstawić w ciągu kilku chwil to, nad czym ja siedzę godzinami. Pracuję nad sobą. Zwłaszcza nad tym, żeby nie zazdrościć. Gdy widzę czyjąś sztukę, dopracowaną, perfekcyjną, to uwalnia się we mnie ten dawny duch walki i tłuczenia do krwi lub pierwszego poważnego bólu. Wtedy rzucam ołówkami, mnę rysunki i warczę. Zgroza! W dalszym ciągu skręca mnie na wspomnienie kilku pomyłek, ale dziękuje za budujące komentarze :* Im więcej rysuję, tym ze mną lepiej. Jak ktoś coś chce, to ja się mogę pięknie postarać, bo uwielbiam rysować. Zgłaszać się ;) A zamiast przedłużać, to zapraszam tutaj tutaj

meme

Previous post Next post
Up