Siedzę w ciemnym pokoju i staram się przynajmniej w minimalnym stopniu ogrzać zimne stopy. Jak nietrudno się domyślić, z marnym skutkiem. Jednak nawet pomimo tego czuję się w jakiś sposób błogo. Tylko ja w pomieszczeniu, moja muzyka w głośnikach, moje łóżko pod tyłkiem, moje słodkie i wzorzyste pomieszane części od pidżamy. Ja, ja, ja, ja. Tylko ja
(
Read more... )