Jan 30, 2011 20:11
No i magiczny tydzień w domku dobiegł końca, chociaż nie mam jeszcze końca ferii. Od jutra muszę porzucić cudowne spanie do 11 i przestawić się na tryb poranny, tym bardziej, że z zadupia, na którym jestem autobus do miasta jeździ aż dwa razy na godzinę w porze szczytu. Tak więc jutro, przed godziną siódmą muszę ruszyć dupsko z łóżka i jechać na magiczny WSAP, aby dopełnić moją matematyczna wiedzę maturalną.<333
Czuję się nieco znudzona.
I
nie bardzo
wiem
co
mam
jeszcze
napisać.
kurs,
nudno,
ferie