Gruzja - Vera Kobalia

Apr 29, 2012 18:01




Vera Kobalia - całkiem zielona minister

2012-04-27,

Gruzja ma sześć procent wzrostu w dobie kryzysu. Inwestorzy walą drzwiami i oknami. A ludzie i tak gadają tylko o tym, że tańczyłam na barze
Test na ministra gospodarki Vera Kobalia zdała w przepoconym dresie. Jaki test?
- To było dwa lata temu. Byłam szefową dużej organizacji pozarządowej - opowiada, popijając zieloną herbatę.
- W niedzielę jak zwykle poszłam na siłownię, a w tym czasie zaczęła do mnie wydzwaniać kancelaria prezydenta. Skończyłam ćwiczyć, oddzwaniam. Prezydent chce mnie widzieć. Natychmiast. Mówię, że jestem spocona i muszę się przebrać. Oni, że to pilne. Mam jechać, jak stoję. Pani minister dziś jest ciut po trzydziestce. Ma jak większość gruzińskich kobiet gęste, czarne brwi i - jak te z gruzińskich kobiet, które na to stać - zamiłowanie do dobrych torebek. Elegancka, uśmiechnięta. Bardzo pewna siebie.
- I co? Pojechała pani? - dopytuję.
- Pilne to pilne. Miałam na sobie dres piłkarskiej reprezentacji Włoch, bo jej kibicuję.

inwestycje, gruzja, gospodarka

Previous post Next post
Up