Jutro - wielki dzień, bo zaczynam studia! Tak, moi drodzy pobratymcy, studia na Litwie zaczynają się od września. I teraz moim eldżejowi znajomi, którzy są studentami w Polsce, mogą się cieszyć, bo mają jeszcze miesiąc wolnego. Ale ja nie rozpaczam, o nie, wręcz przeciwnie, jestem zadowolona. I to mnie dziwi.
Byłam na trzydniowym obozie integracyjnym ze swoją bracią filologiczną. Wróciłam z niego z pięknymi wspomnieniami, siniakiem i bezsennością, ale warto było. Do tego nauczyłam się tańca naszego fakultetu, który towarzyszy dźwiękom
tunaka (ryje psychikę, ale świetna zabawa z tego). A dzisiaj moje sto sześćdziesiąt trzy centymetry były na uniwerku i brały udział w przygotowaniach do pochodu ulicami starówki. W mordę, będę studiowała na starówce, a moją sąsiadką będzie sama pani prezydent! I kto mnie teraz przebije?
Na koniec się pochwalę tym, że mam nowe dziecko. Tym razem to yorkshire trailer, któremu jutro stukną trzy miesiące. Małe to, hiperaktywne i urocze.
Tym, którzy jutro zaczynają szkołę życzę powodzenia w nowym roku szkolnym, a reszcie - dobrego początku jesieni! ;)