Supernatural - mój pierwszy raz

Nov 28, 2007 00:00

 Tekst poniżej powstał w wyniku intensywnej supernaturalizacji, na jaką naraziła mnie niejaka Juana, oraz zimy.
Obie są Winne.
Ja jestem Niewinna.
Dean jest mru.

ZIMA, ZIMA, ZIMA

Zamarzało wszystko.

Benzyna w baku, benzyna w zapalniczce, sok bananowy w mamisyniastej butelce z plastykowym cumelkiem, schowany w wewnętrznej kieszeni kurtki Sama. Tyłki ( Read more... )

sam, ntz, nie z tej ziemi, supernatural, dean, winchester, spn

Leave a comment

garrett_black November 29 2007, 23:57:04 UTC
Ja również cieszę się, że w FF nie obowiązują żadna zasady ( ... )

Reply

garrett_black November 30 2007, 00:11:45 UTC
I jeszcze jedno...

A może by tak jakiś poemacik w nowym fandomie...

Reply

can_dle November 30 2007, 10:06:47 UTC
Mądrze gadasz.

Ja Ci napiszę emo!Sama, chcesz? W moim sequelu do Herbaty okaże się, że bohaterem był właśnie Sam. I potną się oboje, on i bohaterka.

Reply

can_dle November 30 2007, 10:22:31 UTC
Zapomniałam.

To mogli tylko prawnik do spółki z mechanikiem samochodowym...

*najeża się*

Masz coś do prawników?

Reply

garrett_black November 30 2007, 11:14:27 UTC
Pomijając fakt, że mylą liny ze szczupakami - nic absolutnie nic.

Reply

le_mru December 3 2007, 18:29:01 UTC
Szczerze mówiąc, nie zgadzam się do końca z tym, że w ff nie panują żadne zasady, ale to temat na osobną dyskusję... więc do rzeczy: co to znaczy maniera kripkowszczyzny?

Reply


Leave a comment

Up